To miały być tylko mandarynki z Hiszpanii, ale był też dodatek marihuana. I to sporo, bo aż sto dwanaście kilogramów marihuany.
Narkotyki, warte około trzech milionów złotych, na jednym z parkingów w Zduńskiej Woli zabezpieczyli oficerowie białostockiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji.
Zatrzymanemu kierowcy nietypowego transportu 52-latkowi może grozić do 8 lat pozbawienia wolności. W Prokuratorze Rejonowej w Zduńskiej Woli przedstawiono mu zarzut udziału w wewnątrzwspólnotowym nabyciu znacznych ilości środków odurzających w postaci 112,4 kilogramów marihuany. Decyzją Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli został on tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
źródło: CBŚP/red.OKO