Spalenie białostockiej Wielkiej Synagogi z zamkniętymi wewnątrz ludźmi było jedną z pierwszych zbrodni Holokaustu na Podlasiu
W sobotę, 27 stycznia Jacek Brzozowski Wojewoda Podlaski zapalił znicz-światło pamięci pod pomnikiem Synagogi, by oddać hołd wszystkim podlaskim ofiarom hitlerowskich mordów w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Zbrodnie wymierzone w ludność żydowską rozpoczęły się zaraz po ataku Niemiec na Związek Sowiecki. Już 22 czerwca 1941 roku Niemcy dokonali masowego mordu na Żydach w Trzciannem, trzy dni później – w Jasionówce. 27 czerwca, po wkroczeniu do Białegostoku, hitlerowcy spalili Synagogę, a wraz z nią – całą żydowską dzielnicę Szulhojt. Co najmniej 2000 białostockich Żydów zginęło w tych dniach w pożarze Synagogi i ulicznych masakrach.
Żydowska społeczność na Podlasiu pojawiła się już w późnym średniowieczu. Według przedwojennych statystyk, Żydzi stanowili 12 proc. mieszkańców ówczesnego województwa białostockiego. W miastach ten odsetek wynosił ponad 38 proc. Po Zagładzie społeczność ta przestała istnieć. Pozostały niezliczone miejsca masowych straceń. Jak choćby to w Lesie Łopuchowskim, gdzie w sierpniu 1941 roku wymordowani zostali Żydzi tykocińscy – ok. 2500 osób.
Pozostała też pamięć.
Oddajemy hołd tym, którzy stracili życie w wyniku Zagłady. Kwiaty przy pomniku Wielkiej Synagogi i pomniku upamiętniającym obrońców getta w imieniu prezydenta Tadeusza Truskolaskiego złożył jego zastępca Rafał Rudnicki.
Red. M. L.
Fot. arch. Podlaskie24.pl
Podlaski Urząd Wojewódzki / Urząd Miejski w Białymstoku
