Odkryj Podlaskie. Supraśl

Położony w sercu Puszczy Knyszyńskiej Supraśl to wielowyznaniowe miasteczko o barwnej, 500-letnej historii w zachwycającym krajobrazie, na który składają się spowite lasami wzgórza z barwnie wijącą się rzeką Supraślą.

U Pana Boga w Supraślu…

Już przy samym wjeździe do miasteczka powita Was siódmy cud Polski. To monaster z cerkwią Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy, któremu Supraśl zawdzięcza początki swojego istnienia. W jego murach kwitło życie duchowe i umysłowe na styku kultur Wschodu i Zachodu. Na tych samych prawach żyli tu obok siebie katolicy i prawosławni, Polacy, Litwini i Rusini. Zachwyca też zrekonstruowana cerkiew obronna, wzniesiona pierwotnie na początku XVI wieku, z jej wspaniałą architekturą i ikonografią z bizantyjskiego kręgu kultury bałkańskiej. W świątyni znajduje się słynna ikona Matki Bożej Supraskiej. W bibliotece monasterskiej przechowywany był dawniej tzw. Kodeks supraski – bezcenny rękopis będący najwcześniejszym i najważniejszym źródłem języka starocerkiewnosłowiańskiego.

Ikona – dogmat w obrazie

Lekki półmrok i niedające się opisać słowami uczucie tajemnicy. Nieodparte wrażenie, że doświadcza się czegoś niesamowitego. Jest tu coś, co nie pozwala pozostać na to miejsce obojętnym, niewzruszonym. Muzeum Ikon w Supraślu – spektakl światła, dźwięku i duchowego wyciszenia. Miejsce pozwalające zrozumieć potęgę ikony prawosławnej. Subtelnie zaaranżowane oświetlenie potęguje blask bijący z ikon. To święte wizerunki pisane od wieków. Są też XVI-wieczne freski, które cudem ocalały z ruin cerkwi pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny w Supraślu. Zwiedzanie dopełnia muzyka cerkiewna oraz filmy ukazujące sztukę pisania ikon, historię klasztoru i cerkwi na Podlasiu. Można też wziąć udział w warsztatach podczas których uczestnicy, tworząc przedstawienia ikonowe, dowiadują się, jak powstają te święte obrazy.

„Od deski do deski”

Czy wiecie skąd wzięło się powiedzenie o czytaniu „od deski do deski”? Odpowiedź można znaleźć w Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa w Supraślu. To miejsce powstało z inicjatywy pasjonatów drukarstwa. Można tu wykonać własną kartkę papieru. To najlepszy z możliwych sposobów edukacji – bezpośrednie poznanie tajników produkcji papieru na długo pozostaje w pamięci.

Jak mała wieś może stać się wielkim teatrem

Niepowtarzalny klimat pogranicza, ludowe wierzenia, mistycyzm i wizjonerskie adaptacje literatury – supraski Wierszalin. Teatr, z którego mieszkańcy są dumni od ćwierć wieku, dowód na to, jak fascynacja lokalnym dziedzictwem kulturowym może zrodzić sztukę.

Wierszalin to też wieś położona na Białostocczyźnie, w której w latach 30. XX wieku prorok Ilja wraz ze swymi wyznawcami chciał zbudować Nowe Jeruzalem. Wierszalińskie widowiska to opowieści z morałem o losie mieszkańców pogranicza, o poszukiwaniu świętości i Boga, które z czasem staje się herezją. Ludowe wierzenia, mity i legendy okraszone są spektaklem dźwięków i śpiewem, a całości dopełnia wyrazista scenografia. Lalki, figurki i maski współistnieją na scenie z żywymi aktorami.

 Plener filmowców

Co pewien czas Supraśl i okolice stają się scenerią serialu „Blondynka”, a jego bohaterowie zamieszkują XIX-wieczne domy tkaczy ciągnące się wzdłuż ulicy 3 Maja. Kościół Świętej Trójcy można ujrzeć w niejednym odcinku.

Dom Kleina w trylogii Jacka Bromskiego „U Pana Boga…” pełnił funkcję komisariatu policji w Królowym Moście. Zbudowany w końcu XIX wieku jako dom administratora fabryki włókienniczej Bucholtzów stał się następnie domem parafialnym gminy ewangelicko-augsburskiej. Od kilku lat mieści się tu Centrum Kultury i Rekreacji z galerią Wiktora Wołkowa, znanego fotografika podlaskiej przyrody.

W samym sercu miasta czeka prawdziwa perła architektoniczna – XVIII-wieczny pałac Bucholtza, obecnie siedziba Liceum Plastycznego im. Artura Grottgera.

A mieszkańcy?

„Mieszkańcy wpisują się we współczesny nurt „slow”. To są ludzie, którzy inaczej odmierzają swój czas. Tutaj się nie spieszymy. Poświęcamy więcej czasu na kontakty międzyludzkie. Ludzie są związani silnie z otaczającą przyrodą. Tutaj nie słyszy się warkotu silników, raczej śpiewa ptaków. A to powoduje, że mieszkańcy są zespoleni z przyrodą, kulturą. Przez to są może bardziej życzliwi, przyjaźni” – chwali Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.

Turyści uwielbiają wpadać tutaj, choćby na weekend!

Nie ma tu ośrodków przemysłowych, a dzięki czystemu powietrzu i bogatym złożom borowin, miasto uzyskało status uzdrowiska. Trasy i dukty leśne są wprost wymarzonym miejscem do uprawiania biegów przełajowych, kolarstwa górskiego czy nordic walkingu. Od wiosny do jesieni rzeka zapełnia się kajakami. Gdy spadnie pierwszy śnieg, Supraśl może się poszczycić jednymi z najpiękniejszych i najbardziej wymagających narciarskich tras biegowych.

Spotkania z Naturą i Sztuką „Uroczysko”, Podlaski Piknik Militarny Misja Wschód, niespieszne Podlasie Slowfest  – na supraskie imprezy kulturalne i sportowe ściągają turyści z Polski i z zagranicy.

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy