Podlaska policja zatrzymała Litwina podejrzanego o udział w przemycie papierosów za pomocą balonów meteorologicznych
52-letni cudzoziemiec wpadł w okolicach Moniek, gdy używając lokalizatora próbował znaleźć paczkę z zawartością 1,5 tys. paczek nielegalnych papierosów.
W związku z zabezpieczeniami na granicy polsko-białoruskiej, m.in. w postaci stalowej bariery i termowizji, sieci kamer i czujników (w Podlaskiem zamknięte są też drogowe przejścia graniczne z Białorusią), przemytnicy papierosów szukają nowych sposobów przerzucenia ich przez tę granicę.
Wykorzystując odpowiednie warunki pogodowe, zwłaszcza wiatr wiejący w kierunku Polski, wypuszczają balony z podczepionym ładunkiem. Na podstawie siły i kierunku wiatru szacują miejsce lądowania balonu, używają lokalizatorów.
Tym razem taki balon spadł w miejscowości Klewianka (powiat moniecki); miał podczepiony ładunek 1,5 tys. paczek papierosów. Zawiadomiona o znalezisku policja zabezpieczyła kontrabandę, ale w pobliżu zatrzymała do kontroli samochód, którego kierowca wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy, iż może mieć związek z przemytem.
Kierowcą okazał się Litwin, który miał przy sobie lokalizator pozwalający odnaleźć balon. Został zatrzymany, za udział w przemycie odpowie przed sądem.
Ponieważ przemytnicy używają balonów meteorologicznych, od siły, kierunku wiatru i pogody zależy, gdzie ostatecznie one wylądują po polskiej stronie. Dlatego odnajdowane są w różnych miejscach, nawet o kilkadziesiąt kilometrów oddalonych od linii granicy.
W niektórych przypadkach służbom – policji czy SG – udaje się zatrzymać osoby, które lokalizują pakunki podpięte do balonów i je odbierają. W październiku SG zatrzymała w ten sposób dwóch Litwinów, a wcześniej – podczas próby ucieczki – dwóch Polaków.(PAP)
Red. M.L
Fot. KPP Mońki
Podlaska Policja