25.11. we wtorek po dwugodzinnym opóźnieniu w końcu rozpoczęło się posiedzenie podlaskiego sejmiku. Niestety trwało krótko a sesja została przerwana i wznowiona zostanie dopiero w poniedziałek, 1 grudnia.
W trakcie obrad na sali zjawili się kilkuset ratowników medycznych z Podlasia oraz innych regionów Polski.
Ich obecność nie była przypadkowa — protestują przeciwko planom połączenia Wojewódzkich Stacji Pogotowia Ratunkowego ze szpitalami.
Wniosek o restrukturyzację
Klub Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, aby w porządku obrad znalazł się wniosek dotyczący restrukturyzacji placówek medycznych. Obejmował on głosowanie nad stanowiskiem sprzeciwiającym się konsolidacji wojewódzkich stacji pogotowia ratunkowego ze szpitalami w Białymstoku, Łomży i Suwałkach. Zdaniem protestujących, takie połączenie mogłoby negatywnie wpłynąć na jakość i dostępność usług medycznych w regionie.
Głos z całej Polski
Na protest przybyli także przedstawiciele ratowników z Katowic i Lublina, którzy solidarnie wspierają swoich kolegów z Podlasia. W rozmowach podkreślają, że nie chcą dopuścić do sytuacji, w której model funkcjonowania pogotowia ratunkowego w Podlaskiem stanie się wzorem do naśladowania w innych częściach kraju. Ich celem jest walka o to, aby stacje pogotowia ratunkowego pozostały samodzielnymi, niezależnymi placówkami, co umożliwi im lepszą reakcję na potrzeby pacjentów.
Przyszłość obrad
Przerwanie sesji sejmiku do poniedziałku stawia pod znakiem zapytania dalsze losy planów dotyczących struktury systemu ratownictwa medycznego w regionie. Ratownicy są zdeterminowani, aby ich głos został usłyszany, a ich postulaty zrealizowane, co może mieć istotne znaczenie dla przyszłości służby zdrowia w Podlaskiem i nie tylko. Wszyscy z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń i na to, jak sejmik zareaguje na ich protesty.
Red. OKO
Fot. Podlaskie.eu

