Lech Antoni Kołakowski wcześniej poseł PiS i wiceminister rolnictwa a obecnie kandydat na Prezydenta Łomży zeznawał przed komisją śledczą do spraw tzw,,afery wizowej”.
Komisja przedstawiła Kołakowskiemu pisma, które podpisywał jako wiceminister.
Okazało się, że Kołakowski pośredniczył w załatwianiu wiz dla obywateli Syrii, Rosji, Uzbekistanu i Turcji. Wniosek o wizy składała Agencja Pracy Tymczasowej SO Job.
Dyrektor biura Lecha Kołakowskiego prowadził tę Agencję Pracy Tymczasowej. Działała ona w biurze posła, ale Lech Kołakowski tłumaczył, że nic o tym nie wiedział i tych pism nie pamięta.
W biurze posła działała także fundacja, która pozyskiwała dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Poseł tłumaczył, że jedynie interweniował w sprawie pracowników potrzebnych dla rolnictwa.
,,Ja nie jestem od wiz ja jedynie przekazywałem te pisma do właściwych osób. „– mówił Kołakowski przed komisją .
Starałem się pomóc podmiotom które wychodziły naprzeciw pracodawcom.
,,Chciałem zapewnić polskiej wsi pracowników”– uzasadniał swoje działania Lech Antoni Kołakowski.
Lech Kołakowski nie został w ostatnich wyborach wpisany na listę kandydatów na posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Red. OKO
Fot. Polsat news polityka zrzut ekranu
