Rowerowy Białystok zwraca uwagę na istotny problem w infrastrukturze rowerowej

Kilka tygodni temu świętowaliśmy Międzynarodowy Dzień Roweru. Wschodzący Białystok opublikował na swoim profilu Facebookowym przypomnienie, o wybudowaniu 150 kilometrów dróg rowerowych. Tego samego dnia, białostocka Straż Miejska złapała czterech rowerzystów i przynajmniej jednemu z nich wlepiła mandat w wysokości 100 zł za przejazd rowerem po przejściu.

 

Problem w tym, że w tym miejscu, przejazd rowerem to jedyna realna alternatywa.

„Znaleźli się na tym przejściu, bo wcześniej jechali zgodnie z przepisami, po źle zaprojektowanej drodze dla rowerów, która urywa się nagle i jazda po chodniku jest jedyną realną alternatywą. Nikt nie będzie przecież zsiadał z roweru i prowadził go, bo asfalt się skończył, a za paręset metrów znowu będzie można wsiąść na rower” – pisze na profilu „Rowerowy Białystok” Bartosz Czarnecki.

Miejsce, o którym mowa to skrzyżowanie ulicy Kaczorowskiego z ulicą Cieszyńską. Przejeżdżając przez przejście dla rowerów, nagle natrafiamy na chodnik, po którym jazda jest już nielegalna. W tym momencie mamy dwie opcje: albo jechać dalej po chodniku, albo przemieścić się na wewnętrzny pas jezdni, przejeżdżając przez bus-pas, co też jest nielegalne – i w dodatku niebezpieczne. Dopiero kilkaset metrów dalej jest dalsza część drogi rowerowej.

Rowerowy Białystok zwraca uwagę na źle zaprojektowaną ścieżkę rowerową.

„Nie próbuję tutaj rozgrzeszać nikogo, bo jazda po chodniku i przejściach dla pieszych to nie moja bajka, jednak ci ludzie nie znaleźli się w tym miejscu znikąd”

To nie jedyne miejsce, w którym ścieżka rowerowa jest źle zaprojektowana. Podobna sytuacja występuje na wiadukcie Dąbrowskiego, gdzie w zeszłym roku policja wystawiała mandaty za jazdę chodnikową częścią wiaduktu. Niestety, innej możliwości przejazdu rowerem tamtędy nie ma, bo nie ma tam ścieżki rowerowej.

,,Głównym problemem jest właśnie to, że ścieżki się urywają” – mówi Bartosz Czarnecki ze Stowarzyszenia Rowerowy Białystok – ,,One nie stanowią jeszcze w Białymstoku całego systemu dróg dla rowerów. To są po prostu jakieś odseparowane odcinki, które są poprzecinane chodnikami, ewentualnie przeskakują z jednej strony jezdni na drugą”

Problem jest również z samym wydzielaniem ścieżek rowerowych.

Stowarzyszenie Rowerowy Białystok zwraca uwagę na fakt, iż często są one wydzielane z chodnika. Chodnik staje wówczas bardzo wąski, przez co piesi wchodzą na drogi dla rowerów.  Przy tak problematycznej infrastrukturze trudno liczyć na to, że mieszkańcy Białegostoku zaczną rezygnować z poruszania się po mieście samochodem i wybiorą bardziej przyjazny środowisku rower. Co na to władze miasta?

,,Z miastem rozmawialiśmy już w tej sprawie kilkukrotnie. Ostatni sygnał jest taki, że są rzeczywiście plany zrobienia tej drogi dla rowerów w tym miejscu. Z tym że, znając sytuację finansową miast polskich, podejrzewam, że to będzie jakaś dłuższa perspektywa czasowa jednak” – mówi Bartosz Czarnecki.

Odpowiedzi na zarzuty Rowerowego Białegostoku udzielił nam drogą mailową Łukasz Wróbel – pełnomocnik Prezydenta ds. Infrastruktury Rowerowej.

Z jego odpowiedzi wynika, że zaplanowana jest budowa ścieżek rowerowych na odcinkach: na ulicy Kaczorowskiego, od u. Cieszyńskiej do ul. Wyszyńskiego oraz wzdłuż ulic Sienny Rynek, J. Marjańskiego i K. Kalinowskiego.  Ponadto:

,,Miasto Białystok planuje w najbliższym czasie połączenie brakujących fragmentów infrastruktury rowerowej. (…) Połączenie brakujących ścieżek rowerowych i ścieżek pieszo-rowerowych zwiększy m.in. spójność oraz bezpośredniość dostępnej sieci dróg rowerowych” – pisze Łukasz Wróbel.

Pełnomocnik Prezydenta ds. Infrastruktury Rowerowej deklaruje, że parametry dróg rowerowych w Białymstoku są zgodne z rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Wodnej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.

Rowerowy Białystok już wcześniej podejmował działania w tej sprawie.

Powstała akcja ”Rowerowa Rewolucja”. Przy ostatnich wyborach samorządowych organizacja wystąpiła z postulatami, skierowanymi do kandydatów na prezydenta miasta – przede wszystkim o sfinansowanie inwestycji w infrastrukturę rowerową.  Obecny Prezydent nie poparł tego projektu.

Problem z systemem dróg rowerowych dotyczy jednak nie tylko Białegostoku, ale również jego okolic. Kostka zamiast asfaltu, ostre zakręty – z takimi przeszkodami muszą zmagać się rowerzyści na Podlasiu. Wpływa to zarówno na komfort jazdy, jak i bezpieczeństwo.  Mowa tu m.in. o ścieżce prowadzącej do Juchnowca.

Więcej dowiecie się z naszego filmu.

Mimo tych utrudnień zachęcamy do zamiany samochodu na rower. Wpływa to korzystnie zarówno na naszą sprawność fizyczną, jak i na środowisko.  Tym bardziej że sezon letni właśnie się rozpoczyna. Miejmy nadzieję, że infrastruktura dróg rowerowych w Białymstoku ulegnie poprawie w najbliższym czasie.

Red. Kamil Dąbrowski

Fot. Kamil Dąbrowski Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy