Na XXX Jarmark Dominikański w Chroszczy przyszły tłumy. Przywiodły ich stare, zabytkowe samochody, unoszący się zapach pieczonej kaszanki i koncerty zdolnych artystów. Pogoda także dopisała.
Miody, wyroby drewniane, ręcznie haftowane serwety oraz wiele innych wyjątkowych przedmiotów można było kupić na stoiskach podczas Jarmarku. Prowadzone były również warsztaty z garncarstwa oraz tkactwa.
–Jesteśmy tutaj z pokazem tkackim z Janowa. Można do nas przyjść, mamy krosna przy których można usiąść i spróbować. Mamy też kołowrotek, przy którym Pani skręca nitkę, czyli przędzie i można zobaczyć jak ta nitka powstaje zanim będzie wykorzystana do tkania.
Dzieci także nie mogły się tam nudzić. Do swojej dyspozycji miały specjalną strefę zabaw z animatorami oraz mogły skorzystać z przejażdżki na kucyku. Nie zabrakło oczywiście dmuchanych zamków, lodów i waty cukrowej.
Jubileuszowy, XXX Jarmark Dominikański odwiedziła grupa miłośników starej motoryzacji. Niektóre egzemplarze pochodzą nawet z lat 30.
Pobyt w Parku Pałacowym Letniej Rezydencji Branickich w Choroszczy umilała muzyka zespołów na żywo. Nie tylko tych na scenie, ale także pomiędzy stoiskami. Jak na dawnych jarmarkach muzyka tradycyjna dobiegała z każdego zakątka. Do tańca zachęcała Kapela Miód na Serce.
Dzień zakończył koncert znanego zespołu rockowego, Chłopców z Placu Broni.
Red. Laura Maksimowicz
Fot. Laura Maksimowicz