Suwalska prokuratura podejrzewa, że 25-letni mężczyzna, który zrzucił swoją babcię z balkonu może być niepoczytalny. W ubiegłym tygodniu 78-letnia kobieta zmarła po upadku z drugiego piętra bloku przy ul. Nowomiejskiej w Suwałkach
Prokuratura Rejonowa w Suwałkach będzie w dalszym ciągu prowadziła śledztwo w sprawie śmierci kobiety:
– Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności tego zdarzenia, a w szczególności motywu sprawcy. Materiał dowodowy wskazuje, że zachodzi potrzeba zasięgnięcia opinii biegłych psychiatrów na temat stanu zdrowia psychicznego podejrzanego – powiedział w Polskiemu Radiu Białystok prokurator Wojciech Piktel.
Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia, czy wnuczek nie zamordował swojej babci, zanim wyrzucił ją z balkonu. Odmawia także podania innych informacji na jego temat, w tym – czy wcześniej leczył się psychiatrycznie.
W ubiegłym tygodniu sąd orzekł w stosunku do mężczyzny trzymiesięczny areszt
Do tragedii doszło w czwartek (08.04) w jednym z suwalskim bloków. 78-letnia kobieta spadła z balkonu znajdującego się na drugim piętrze. Jak powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Wojciech Piktel, podejrzany to wnuk zmarłej.
– Jak ustalono, kobieta mieszkała samotnie w mieszkaniu na drugim piętrze. (9.04) W wyniku śledztwa prokurator przedstawił zarzut zabójstwa jej 25-letniemu wnukowi. Zarzucono mu, że wziął ją na ręce i wyrzucił przez barierkę balkonu. Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie, m.in. polegające na ustaleniu motywu, jakim kierował się sprawca – powiedział Wojciech Piktel.
Suwalski sąd aresztował 25-letniego mężczyznę na trzy miesiące.
Red. M.L.
Fot. zdj. ilustracyjne: Podlaskie24.pl
na podst. Polskiego Radia Białystok