Filmy i seriale utwierdziły nas w przekonaniu, że można oszukać wariograf. Jednym z rzekomo skutecznych sposobów jest wbicie sobie szpilki w piętę. Ból spowodowany tą czynnością ma zaburzyć odczyty z tzw. „wykrywacza kłamstw”. Inni z kolei sugerują wypryskanie całego swojego ciała, a zwłaszcza rąk, antyperspirantami. Ma to niby zahamować nadmierne pocenie się podczas badania.
Prawda o wykrywaczu kłamstw
Jednak tego typu porady można sobie włożyć między bajki. Maszyny nie da się oszukać.
,,Jeżeli chodzi o jej skuteczność w wykrywaniu kłamstw to oscyluje ona w graniach 98% – powiedział biegły zaproszony w ramach programu „Dzień przedsiębiorczości„, który jednak chciał zachować anonimowość.
Uczniowie z I i IV liceum ogólnokształcącego w Białymstoku oraz z Zespołu Szkół Rolniczych mogli przekonać się na własnej skórze, jak działa wariograf.
Gdy tylko badanie się rozpoczęło, ochotnicy szybko zrozumieli, że jakiekolwiek kłamstwo, czy też zmiany w ich zachowaniu zostaną odnotowane. Ekspert krok po kroku wskazywał na wykresie miejsca, które zdradziły badanych. Przyśpieszone bicie serca, płytszy oddech, czy też spięcie mięśni. Nic nie umknęło bezlitosnej maszynie. Nawet najmniejsze odchylenie od normy zostało zauważone.
Obecnie wariograf to niepozorne pudełko wraz z doczepionymi do niego czujnikami. Wystarczy podpiąć go do komputera i jest już gotowy, aby wykryć kłamstwa.
Inne atrakcje
Licealiści tego dnia mieli okazję dowiedzieć się o wiele więcej, niż tylko o działaniu „wykrywacza kłamstw”. Do Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zaproszono również technika kryminalistyki, który pokazał jak wygląda zbieranie śladów, czy też innych dowodów przestępstwa. Można było nawet wziąć udział w ściąganiu odcisków palców z różnych powierzchni za pomocą proszków daktyloskopijnych i linii papilarnych.
Następną atrakcję stanowiły psy policyjne. Opiekunowie tych pupili zademonstrowali ich umiejętności, a także opowiedzieli o pracy z nimi. Po pokazie, uczniowie mogli spróbować swoich sił w strzelaniu do celu. Na koniec spotkania, policjanci opowiedzieli o niezbędnych kompetencjach, jakich się wymaga od przyszłych policjantów. Na czym polega służba w Policji, a także jak wygląda proces rekrutacji do tej służby.
„Dzień otwarty” w Komendzie Miejskiej Policji w Białymstoku daje niepowtarzalną okazję do poznania codziennej pracy policjantów z różnych wydziałów. A przede wszystkim jest to sposób na zweryfikowanie swojego wyobrażenia o służbie mundurowej.
Pies ciągnięty za samochodem. Umorzenie dochodzenia.
Białystok. Policja złapała nożownika po ataku na kobiety
Ojciec Amelki brał udział w porwaniu także innego dziecka?
Red. Michał Krawczeniuk
Fot. Michał Krawczeniuk/ KMP w Białymstoku