Naturalne metody ochrony roślin – Okręgowy Zarząd Podlaski PZD zorganizował szkolenie dla działkowców

Co i gdzie siać? Jakie rośliny się wspierają nawzajem, a które nie powinny sąsiadować? Jak chronić nasze uprawy przed ślimakami? Jakie są naturalne metody ochrony roślin? Między innymi o tym dyskutowano podczas szkolenia zorganizowanego dla działkowców przez Okręgowy Zarząd Podlaski PZD w Białymstoku

Spotkanie poprowadzili specjaliści z Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego w Białymstoku.

Ostatnio obserwujemy bardzo duży problem chociażby ze ślimakami. Wynika to poniekąd ze zmian klimatycznych, które są zauważalne. Metod ochrony naszych upraw przed ślimakami jest kilka. Przede wszystkim to metoda mechaniczna i najważniejsza. Ta polega na tym, że nie możemy dopuścić do rozwoju populacji ślimaków. Na początku należy starać się, aby jak najwięcej tych ślimaków zebrać ręcznie – radzi prof. dr hab. Bożena Łozowicka, prezes Fundacji Allelon. – Taki ślimak może składać do 300 jaj jednorazowo, więc jeżeli dopuścimy do rozwoju populacji ślimaka, to później będziemy mieli problem – dodaje ekspertka.

Naturalne środki ochrony roślin, oparte na substancjach roślinnych, pozwalają ograniczyć lub całkowicie zaniechać stosowania szkodliwych środków chemicznych. W tej grupie preparatów ochronnych do wyboru mamy naturalne środki ochrony roślin sporządzane samodzielnie, głównie na bazie ziół i chwastów, oraz gotowe biopreparaty do kupienia w sklepie. Dodatkowo mogą pomóc ekologiczne pułapki na owady.

Gdy podczas wizyty w ogrodzie zauważymy, że nasze rośliny chorują, bądź są atakowane przez szkodniki, najprościej jest użyć szybkie i skuteczne w działaniu chemiczne środki ochrony roślin. Chociaż środki te są powszechnie stosowane, a w niektórych przypadkach wręcz niezbędne, z ich użyciem wiążą się pewne zagrożenia. Niewłaściwie zastosowane preparaty chemiczne mogą być niebezpieczne nie tylko dla roślin, ale również dla nas samych. Dlatego na działkach i w przydomowych ogrodach znacznie bezpieczniej jest stosować wyłącznie naturalne środki ochrony roślin, oparte na wywarach i wyciągach z chwastów i ziół. Wiele spośród takich preparatów możemy przygotować samodzielnie. Dzięki temu będą one tańsze, niż gotowe preparaty zakupione w sklepie. Możemy też sięgnąć po gotowe biopreparaty dostępne w handlu, oraz urządzenia i preparaty do zwabiania i wyłapywania szkodników.

Poza wymienionymi metodami, warto również zwrócić uwagę na owady pożyteczne w ogrodzie, które żywią się szkodnikami roślin ogrodowych. Pomagają tym samym ograniczyć liczebność szkodników w naszych ogrodach i na działkach. Niestety stosowane chemiczne środki ochrony roślin, poza szkodnikami, mogą być szkodliwe też dla owadów pożytecznych. To kolejny powód aby prowadzić ogród bez chemii, oparty o naturalne metody uprawy uprawy, nawożenia i ochrony roślin.

Do naturalnych środków ochrony roślin, przygotowywanych samodzielnie, zaliczamy wyciągi, odwary i gnojówki uzyskiwane najczęściej ze świeżych lub suszonych ziół – mówi prof. dr hab. Bożena Łozowicka.

Podlewanie lub opryskiwanie roślin takimi preparatami wykonuje się z reguły 3 lub 4-krotnie w okresie największego zagrożenia dla roślin. Mają one działanie głównie zapobiegawcze. Mogą się okazać niewystarczające gdy wystąpiła zwiększona liczba chorób czy szkodników roślin. Stosowane zapobiegawczo nie są jednak szkodliwe dla otoczenia (o ile oczywiście nie stosujemy ich w nadmiarze i w zbyt dużym stężeniu) i można je włączyć do regularnych, planowanych zabiegów w ogrodzie. Plon z roślin opryskiwanych samodzielnie przygotowanymi preparatami można bezpiecznie zbierać po 3 dniach od przeprowadzenia zabiegu, a czasem nawet już po 1 dniu. Po takim okresie znika zapach preparatów.

Przepis na naturalne środki ochrony roślin

Wyciągi uzyskuje się poprzez zalanie roślin gorącą wodą i moczenie ich przez kolejne 24 godziny, najlepiej przygotować go na dzień przed wykonaniem planowanego zabiegu i nie przechowywać dłużej niż 1 dzień, gdyż potem następuje fermentacja, zmieniająca właściwości preparatu,

Wywary powstają poprzez zalanie roślin wodą i moczenie ich przez jeden dzień (do 24 godzin), na koniec podgrzewamy je do wrzenia (lub gotujemy przez 20 do 30 minut), stosujemy po ostygnięciu.

Wyciągi i wywary do opryskiwania roślin oraz wywary przeznaczone do przechowywania (gorący wywar przelany i szczelnie zamknięty w słoiku zachowuje swoje właściwości nawet przez ponad 3 miesiące) należy dokładnie przefiltrować, np. przez grubo złożoną gazę.

Napary – rośliny zalewa się wrzątkiem i pozostawia pod przykryciem na około 30 minut.

Gnojówki – rośliny zalewa się wodą i pozostawia na kilka tygodni (od 2 do nawet 6 tygodni) aż sfermentują, ciecz należy codziennie mieszać aby zapewnić dostęp tlenu konieczny przy fermentacji (uwaga: może się wydzielać nieprzyjemny zapach), gnojówka nadaje się do użytku gdy jest klarowna a na jej powierzchni nie zbiera się piana, nadaje się do użycia przez okres od 1 do 2 miesięcy.

Okazuje się, że świetnym odstraszaczem na szkodniki jest aksamitka

 

Warto również zaopatrzyć się w tablice lepowe i pułapki feromonowe.

Kolorowe tablice lepowe oraz pułapki feromonowe pomagają w określeniu momentu pojawienia się szkodnika oraz określeniu jego liczebności. W zależności od zastosowania, należy wybrać tabliczkę o odpowiednim kolorze lub odpowiednią pułapkę. Musimy niestety pamiętać, iż urządzenia te nie będą wystarczająco skuteczne do masowego odławiania szkodników. Tablice lepowe na szkodniki i pułapki feromonowe mogą jednak nas wspomagać, gdy stosujemy naturalne środki ochrony roślin.

Żółte tablice lepowe – stosowane w uprawach szklarniowych lub w tunelach, jedna tablica na 20-25 m² szklarni lub tunelu, przeznaczone do odławiania mączlika szklarniowego.

Niebieskie tablice lepowe – przeznaczone do odławiania wciorniastków, szczególnie przydatne w uprawie roślin ozdobnych na parapetach,

Pomarańczowe tablice lepowe – służące do stwierdzania obecności połyśnicy marchwianki

Białe tablice lepowe – pomagają w sygnalizacji obecności owocnicy jabłkowej i owocnicy żółtorogiej

Pułapki feromonowe (Grapodor, Pomodor, Medchem-1, Medchem-2) – przeznaczone do sygnalizacji (określania terminu wylotu owocówki jabłkóweczki i owocówki śliwkóweczki, zwójki koróweczki, zwójki siatkóweczki).

Dlaczego warto bielić drzewka owocowe?

Uważam, że nigdy nie jest za dużo naszej pracy i można bielić drzewka wiosną. Działa to dezynfekująco – wyjaśnia prof. dr hab. Bożena Łozowicka.

W trakcie słonecznych dni kora drzew intensywnie się nagrzewa i rozszerza. Wieczorem i w nocy kiedy temperatura jest ujemna kora gwałtownie się kurczy i pęka co jest bardzo niekorzystne dla kondycji roślin. Pokrycie pni i grubszych gałęzi białym wapnem przeznaczonym specjalnie do tego celu sprawia, że odbija ono promienie słoneczne, i kora nie nagrzewa się tak intensywnie w ciągu dnia i nie pęka.

 

Red. Monika Lenczewska

Fot. Monika Lenczewska Podlaskie24.pl

OZP PZD

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy