Memy o Podlasiu. Dlaczego są tak popularne i jaka jest ich historia?

My, mieszkańcy Podlasia, widzimy je jako piękne lasy i kwieciste łąki. Widzimy je również jako rozwijające się województwo, coraz bardziej nowoczesne i nieodstające pod względem rozwoju od reszty Polski. Internauci z innych części Polski jednak widzą je trochę inaczej. Powstaje wiele memów, pokazujących województwo podlaskie w krzywym zwierciadle. Przejrzyjmy je z dystansem i wybierzmy się w podróż po najpopularniejszych memach o Podlasiu. Wybierzmy kilka z nich i rzućmy okiem na to, skąd się wzięły i dlaczego internet się z nich śmieje.

Podlasie – mała Rosja i śledzikowanie

Memy prezentują Podlasie jako mocno zacofany region. Z racji tego, że jesteśmy najbardziej wysuniętym na wschód regionem Polski, często memy utożsamiają nas ze „stereotypowym” obrazem Rosji – czyli alkoholem i biedą. Innym motywem, wielokrotnie przewijającym się w internetowych obrazkach, jest wieś – prezentowana jako ciemnogród i ustawiona kontrastująco z tą „postępową” częścią kraju. Jednak chyba najpopularniejszym tematem jest nasza gwara podlaska, czyli śledzikowanie. Regularne używanie „dla mnie”, „dla ciebie” zamiast „mi” i „tobie” weszło już do kultury memicznej raczej nie przypadkowo. W dialektologii, użycie „dla mnie” zamiast „mi” nazywa się zanikiem celownika. Nie da się ukryć, że wiele osób z naszego regionu używa tego zwrotu, „śledzikuje” w mowie, a w naszym słowniku jest dużo rusycyzmów, głównie przez nasze historyczne położenie.

To ostatnie zaś, dodatkowo przyczyniło się do postrzegania nas prześmiewczo jako część Rosji.

Innymi charakterystycznymi cechami podlaskiej gwary jest używanie „weź” jako czasownika posiłkowego oraz zanik końcówek czasownika w stronie czynnej czasu przeszłego – czyli charakterystyczne „my dawali” czy „ja pojechał”. Wszystkie te cechy stanowią pożywkę dla internautów, tworzących memy o Podlasiu. Pocieszeniem jest fakt, że memy ogólnie wyśmiewają każdą gwarę – podobną ilość obrazków znajdziemy również na temat gwary śląskiej.

Najpopularniejsza w internecie postać Białegostoku – Krzysztof Kononowicz

Wszystko zaczęło się w roku 2002, gdy Krzysztof Kononowicz – obecnie osobowość internetowa numer jeden – starał się o stanowisko prezydenta Białegostoku. Stał się znany po publikacji na YouTubie przemówienia ze studia wyborczego TV Jard. Jego wypowiedzi w stylu „żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego” oraz „co się stało się” zyskały szeroką popularność. W późniejszych latach kandydował na szereg poważnych funkcji, między innymi prezesa PZPN – jednak z marnym skutkiem. Od 2015 roku filmy nagrywane z udziałem Krzysztofa Kononowicza zaczęły zdobywać ponownie popularność. Tym razem przedstawiały życie jego oraz osób, które wokół niego się obracały – między innymi Wojciecha „Majora” Suchodolskiego, kolejnej „wybitnej” białostockiej postaci. „Major” był osobą bezdomną, którą Krzysztof Kononowicz przygarnął pod swój dach.

Kłótnie „Majora” i „Konona” stały się memami

Wbrew pozorom, memem nie musi być obrazek, może być również filmik. Właśnie te filmiki zyskały największe zainteresowanie. To między innymi przez wulgarne kłótnie i liczne libacje alkoholowe prezentowane widzom, całe uniwersum Krzysztofa Kononowicza zostało przykładem zjawiska patostreamingu. Z wybryków postaci całego uniwersum regularnie tworzone są wideo-przeróbki, które same w sobie stały się memami. „Major” Suchodolski zyskał również przydomek „Nitrodolski”, ze względu na regularne wąchanie rozpuszczalnika w pobliskim lesie – sam się do tego nie przyznaje, jednak został wielokrotnie przyłapany na nagraniach. Nie da się również ukryć, że obrazy, które możemy zobaczyć na filmach z udziałem Kononowicza i jego znajomych przyczyniły się bardzo mocno, do utrwalenia wizerunku Podlasia jako „Polski B”. Warto wspomnieć również, że Krzysztof Kononowicz wystąpił w filmie „Ciacho” w reżyserii Patryka Vegi i zagrał tam postać prokuratora.

„Zenek”, czyli disco-polowa gwiazda Białegostoku

Zenona Martyniuka zna każdy w Polsce. Wielokrotnie pojawiał się w naszych artykułach, a wybryki jego syna stanowią ogromną pożywkę dla serwisów plotkarskich. O biografii „Zenka” powstał nawet niedawno film. Jego kariera muzyczna rozpoczęła się pod koniec 1989 roku, gdy wraz z Mariuszem Anikiejem założył zespół Akcent. Od tego czasu stał się synonimem słowa disco-polo. Festiwale i koncerty z jego udziałem emitowała Telewizja Polska. Wydał swoją autobiografię i ma nawet własną linię napojów energetycznych „Zenek Energy Drink”.

Wobec takiej popularności trudno się dziwić, że memów z jego udziałem jest rzeczywiście sporo.

Głównie opierają się na cytatach z jego piosenek – takich jak „jak do tego doszło nie wiem” – zestawionych z pasującą sytuacją życiową. Ogromny wysyp memów powstał jednak podczas premiery filmu „Zenek”, która to była dość kontrowersyjna, a sam film zebrał niskie oceny. Na portalu Filmweb, aktualna ocena wynosi 2.5/10. Mimo to, sam film był szalenie popularny i obejrzany przez setki tysięcy ludzi. Ta popularność nadal nie słabnie, bo w ostatnim czasie, produkcja została opublikowana na platformie streamingowej Netflix i znalazła się w na pierwszym miejscu listy TOP10 najpopularniejszych filmów.

Aby opisać wszystkie memy o Podlasiu, należałoby napisać sporej wielkości esej.

Logicznie rzecz biorąc, nie da się tego zmieścić w jednym artykule. Poniżej, pod artykułem zebraliśmy więcej obrazków dotyczących Podlasia, z których możemy się wspólnie pośmiać. Pamiętajmy, że warto mieć do tego dystans i potrafić śmiać się również z własnych przywar.