W wymiarze sprawiedliwości trzeba zmienić właściwie wszystko, ale na przeszkodzie stoi Unia Europejska – mówił w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Bielska Podlaskiego prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślał, że dzięki zmianom wymiar sprawiedliwości mógłby działać szybciej.
Kaczyński był pytany o Spółdzielnię Mleczarską „Bielmlek” z Bielska Podlaskiego.
W ubiegłym roku CBA zatrzymało trzy osoby, w tym prezesa spółdzielni, w śledztwie związanym z upadłością firmy. Obecnie „Bielmlekiem” zarządza syndyk.
Kaczyński mówił, że poszkodowani, czyli rolnicy, „otrzymali właściwe odszkodowania”, a sprawa karna się toczy.
„Śledztwo trwa, ale wymiar sprawiedliwości to nie moja rola (…), to jest rola prokuratury i sądu” – powiedział.
Ocenił, że w Polsce śledztwa toczą się „straszliwie długo”.
„Żeby to zmienić, trzeba by właściwie zmienić w wymiarze sprawiedliwości wszystko, ale tutaj na przeszkodzie stoi Unia Europejska. Taka prawda, taka rzeczywistość” – wyjaśnił.
„Bez zmian w Unii Europejskiej – a liczymy, że takie zmiany w końcu przyjdą – to zmiana w tej sytuacji będzie piekielnie trudna. Po prostu nie ma jak doprowadzić do tego, żeby te wszystkie organy zaczęły szybciej działać, żeby to wszystko było doprowadzone do końca” – ocenił.
O potrzebie zmian w sądownictwie kilka godzin wcześniej Kaczyński mówił także podczas spotkania z mieszkańcami Białymstoku.
Zaznaczył, że reforma sądów jest jedną ze spraw, której rząd PiS „jeszcze nie załatwił”, ale – jak podkreślił – „ich naprawa jest naszym fundamentalnym obowiązkiem i prędzej czy później, ale to zrobimy”. (PAP)
Red. M.L.
Fot. FB: Prawo i Sprawiedliwość / PAP
PAP Regiony