Nowe fotoradary w regionie

Bat na piratów drogowych

Są nowe i naszpikowane nowoczesnymi technologiami. Mogą nadzorować kilkadziesiąt samochodów jednocześnie, na kilku pasach ruchu. Na podlaskie drogi trafiają nowe fotoradary zastępując stare, które nie zawsze pozwalały na identyfikację kierowcy. Teraz to się zmienia mówi Monika Niżniak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Pozyskamy bardzo dobrej jakości materiał dowodowy. Aparaty, kamery, które są zamontowane w tych urządzeniach gwarantują nam, że skończą się tłumaczenia, skończą się dyskusje „to nie ja prowadziłem, to ktoś inny siedział za kierownicą tego pojazdu, ja siebie nie rozpoznaję”

Chodzi o montaż dwóch rodzajów fotoradarów – Multaradar CD oraz MESTA Fusion. Oba modele są zaawansowane technologicznie i mogą np. wykrywać kierowców korzystających w czasie jazdy z telefonu komórkowego, jednak tej możliwości GITD nie wykorzystuje. Na polskich drogach radary kontrolują tylko prędkość. Multaradary CD są już zamontowane m.in. na DK8 w Suchowoli (ul. Białostocka, ul. Świętokrzyska oraz wjazd od strony Augustowa). Nowe urządzenia umieszczono w tych samych miejscach gdzie poprzednie. Fotoradary poprawiają bezpieczeństwo mieszkańców Suchowoli.

Gdyby ich nie było na pewno nikt by nie przestrzegał tego przepisu 50 km/h. To jest ponad 20 tysięcy samochodów dziennie i wystarczy jeden jadący zbyt szybko, który może spowodować bardzo poważny wypadek. Mówi burmistrz Suchowoli Michał Matyskiel.

W Podlaskiem działa dziś 25 fotoradarów stacjonarnych oraz jeden odcinkowy pomiar prędkości (Zwierki-Zabłudów). W pierwszym kwartale tego roku najwięcej zdjęć zrobiło urządzenie w Chodorówce Nowej (1040), najmniej w Żarnowie Drugim (7), w Suchowoli trzy urządzenia wyłapały w sumie 483 przypadki przekroczenia prędkości. Jak podsumowuje GITD – w pierwszych trzech miesiącach tego roku, podlaskie fotoradary zrobiły o ponad 36% mniej niż rok wcześniej.