Drohiczyn. Otrute ptaki a teraz wilk trutką na szczury. Już setki zwierząt padło
,,Potwierdził się najgorszy scenariusz – w okolicach Drohiczyna, działa osoba lub osoby, które trują ptaki drapieżne, lisy, psy i koty. Po drugiej stronie Bugu, na terenie gminy Korczew, na początku kwietnia został otruty wilk. Tak szeroka i dobrze zorganizowana akcja eksterminacji zwierząt nie może być przypadkowa. Z informacji otrzymanych od wielu mieszkańców tamtejszych okolic dowiedzieliśmy się, że proceder ten trwa od co najmniej 2017 roku, a liczby zabitych zwierząt idą w setki osobników.”– potwierdza Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.
Karbofuran w boczku
Wszystkie 21 próbek, które stowarzyszenie przekazało do analiz do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, zawierały KARBOFURAN. Na rynku był spotykany jako składnik preparatu owadobójczego zwanego pod nazwą handlową, jako Furadan. Został wycofany z użycia, ale ciągle bez większego problemu można go kupić za naszą wschodnią granicą.
Przeczytaj również:
Otrute ptaki koło Drohiczyna. Kto to zrobił?
,,Wiemy również jak podawano truciznę zwierzętom – w postaci pokrojonej w kostkę słoniny lub boczku. Kostki słoniny znalazła na polu jedna z mieszkanek Drohiczyna, której dwa rasowe psy zatruły się śmiertelnie po jej spożyciu, a boczek został znaleziony w przewodzie pokarmowym bociana białego. W obu tych produktach stwierdzono karbofuran.”– informuje PTOP
Działanie tego środka jest tak szerokie i niebezpieczne, że padlinożercy pożywający się na otrutych ciałach zwierząt, padają zaraz po ich spożyciu.
,,Widzieliśmy martwe kruki leżące wokół otrutego lisa, którego właśnie konsumowały. Mało tego, mimo że jest już bardzo ciepło i proces rozkładu powinien zachodzić bardzo szybko, otrute zwierzęta leżą niemal nietknięte. Dlaczego? Muchy, grabarze, omarlice i inne owady rozkładające martwą materię organiczną, giną w zetknięciu z zatrutymi tkankami zwierząt!„
Ostrzeżenie dla mieszkańców i turystów
,,Będziemy dążyć to tego, aby obie gminy, Korczew i Drohiczyn, podały na swoich stronach informację dla turystów planujących pobyt w na ich terenie, aby uważali na swoje psy, w związku z niebezpieczeństwem otrucia.
Pragniemy bardzo serdecznie podziękować pracownikom Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach za profesjonalizm i błyskawiczną analizę przesłanego materiału. Bez nich, moglibyśmy tylko się domyślać się z czym mamy do czynienia. Teraz, mamy pewność. Naszym kolejnym krokiem będzie zgłoszenie do tego zdarzenia do prokuratury”-informuje PTOP.
Nie ma na tym świecie podlejszego stworzenia niż człowiek…
Do wszystkich posiadaczy wiatrówek.Wiecie już w jakie ptaki macie strzelać.
Takie bzdury zinstytucjonalizowany układ korupcyjny monopolu łowieckiego produkuje od lat. „kostki boczku ” dobre … Ciekawe że z reguły dzieje sie to po dokonaniu zasiewów kukurydzy na gruntach gdzie rozwieziono osady z aglomeracyjnych oczyszczalni ścieków.