„Przeprowadziłem się do Polski, bo żyje się tu lepiej”. Życie Włocha w Białymstoku

Istnieje przekonanie, że to Polacy masowo opuszczają kraj w celu poszukiwania perspektyw, lepszej pracy, wyższych zarobków, bardziej komfortowych warunków życia. Mimo to, w Polsce – w tym na terenie województwa podlaskiego – również nie brakuje osób obcego pochodzenia, którzy wyemigrowali ze swojej ojczyzny, aby właśnie u nas odnaleźć lepsze życie. I nie chodzi tu wyłącznie o imigrantów z Ukrainy, ale także z innych części świata. Co przyciąga obcokrajowców do Białegostoku?

 

Wiele osób marzy o zamieszkaniu we Włoszech.

Z uwagi na malownicze wybrzeża, górzyste krajobrazy oraz ogromną ilość zabytków, nawet z czasów starożytnych, kraj ten przyciąga całe masy turystów z całego świata. Pochodzący z Włoch Marco Zambrano postanowił jednak opuścić swoją ojczyznę i przeprowadzić się wraz z żoną Polką do Białegostoku. Dziś pracuje w lokalu „500 stopni”. Jak udaje mu się codziennie pokonywać barierkę językową w kontaktach ze współpracownikami oraz klientami?

„Ja uczę się jeszcze” – mówi Marco Zambrano – „Po prostu niełatwo jest. To jest może mój problem. Wiele osób z Włoch i nie tylko, bardzo dobrze mówi po polsku. Ja teraz mam standardowy poziom”

 

Marco, podobnie jak emigranci z Polski, wyjechał ze swojego kraju w poszukiwaniu dobrego zatrudnienia.

Jak sam mówi, we Włoszech nie jest łatwo znaleźć satysfakcjonującą pracę, istnieje wysoki odsetek bezrobocia – szczególnie wśród młodych ludzi. Według danych statystycznych, co trzeci młody Włoch pozostaje bez pracy. W tej perspektywie polskie realia prezentują się znacznie korzystniej.

Nieowocne poszukiwania zatrudnienia skłoniły Marco do emigracji. Co więcej, miał on wówczas dziewczynę – dziś żonę – pochodzącą z Polski. Poznali się podczas demonstracji w Rzymie. Razem postanowili, że spróbują swoich sił na polskim rynku pracy.

„To była taka okazja. Ona też po ukończeniu doktoratu mówiła ”ja też chcę spróbować w Polsce, może nam się uda”

 

Zobacz całą rozmowę z Marco w naszym filmie:

Z pewnością „przystosowanie się” do życia w zupełnie odmiennym kulturowo kraju nie jest łatwe.

Mimo że łączy nas jeden kontynent, to można zauważyć wiele różnic pomiędzy Polakami a Włochami. Mamy inne tradycje, inną kulturę, język, mentalność. Marco zauważa, że w Polsce celebracji sukcesów lub różnego rodzaju świąt nieodłącznie towarzyszy alkohol. Nie jest to dla niego problemem, lecz, jak sam mówi, pierwsze polskie wesela, w których brał udział, skończyły się dla niego kacem.

Niestety, jak zauważa Marco, imigranci, nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach, spotykają się z krzywdzącą opinią, jakoby mieli oni ,,kraść” pracę rodowitym mieszkańcom. Sam jest jednak zadowolony z życia w Białymstoku, gdyż jest to spokojne, niezatłoczone miasto.

 

Mężczyzna zwraca uwagę na fakt, iż w naszym mieście jest wiele ciekawych miejsc, w których można spędzać czas – także na łonie natury. Jednakże, choć chciałby zostać tu na dłużej, to nie jest pewny, co przyniesie przyszłość.

Red. Kamil Dąbrowski

Fot. Kamil Dąbrowski Podlaskie24.pl

4 8 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy