W naszej strażackiej karierze z reguły bywa tak, że kiedy dojeżdżamy do ludzi, którzy nas oczekują, towarzyszą temu często napięcie, nerwy i stres.
Niejednokrotnie przychodzi nam walczyć z pożarami, wypadkami samochodowymi lub innego rodzaju zagrożeniami – mówią druhowie z Zabłudowa.
4 maja obchodzimy dzień św. Floriana – patrona strażaków. I ten dzień ci, którzy na co dzień ratują ludzkie życie i zdrowie postanowili po raz kolejny uczcić symbolicznym przejazdem konwoju wozów strażackich. Było głośno i zjawiskowo. Tego typu akcje zawsze wywołują w Zabłudowie niemałe poruszenie.
– Wielu osobom (szczególnie tym młodszym) to wydarzenie przynosi wiele radości – zauważali strażacy.