Na początku sierpnia, Polska Straż Graniczna zatrzymała lub zawróciła prawie 2000 osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę. Jednak pierwszym wydarzeniem, które mocno rozgrzało opinię publiczną, było pojawienie się grupy ok. 60 migrantów w pobliżu Usnarza Górnego – wsi na wschodzie Polski.
Z jednej strony pilnowani byli przez Białoruskich funkcjonariuszy, natomiast z drugiej – przez Polską Straż Graniczną.
Po kilku dniach zabrano jednak kobiety i dzieci w głąb Białorusi, pozostawiając na miejscu 32 osoby, bez możliwości powrotu na Białoruś. Próby wysłania konwoju z pomocą humanitarną na stronę Białoruską się nie udały – został on bowiem zatrzymany na przejściu granicznym w Bobrownikach.
26 sierpnia Straż Graniczna udostępniła film, na którym widać, jak migranci otrzymują pożywienie od białoruskich służb. 29 sierpnia natomiast funkcjonariusze zatrzymali w pobliżu Usnarza Górnego grupę aktywistów – Polaków i jednego Holendra – próbujących zniszczyć zasieki na granicy.
Próba zniszczenia umocnień miała być „wyrazem obywatelskiego nieposłuszeństwa na legitymizowanie ksenofobii i rasizmu pod płaszczykiem dbałości o bezpieczeństwo narodowe”.
Red. Kamil Dąbrowski
Fot. Straż Graniczna Twitter/Tadeusz Giczan Twitter / Policja /Podlaskie24.pl