Na 4,5 roku więzienia skazał Sąd Okręgowy w Białymstoku mężczyznę oskarżonego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej oszustw metodą na policjanta. Ma on też oddać pokrzywdzonym ponad 280 tys. zł
Wyrok nie jest prawomocny – poinformował w piątek PAP białostocki sąd.
Akt oskarżenia obejmował dziesięć przestępstw dokonanych w sierpniu i wrześniu 2022 roku. Przestępcy korzystali z zagranicznych numerów telefonicznych oraz kart SIM rejestrowanych w Polsce, ale na inne osoby. Dzwonili do starszych osób podszywając się pod policjantów, czasami także pod prokuratorów, nakłaniając pokrzywdzonych do przekazywania pieniędzy i kosztowności. Oszuści namawiali też te osoby do zaciągania kredytów i przekazywania tych pieniędzy. Przekonywali seniorów, że prowadzą działania przeciwko nieuczciwym listonoszom i pracownikom banków.
Oskarżony w tej sprawie mężczyzna został zatrzymany na Lubelszczyźnie. W procederze pełnił on rolę tzw. odbieraka, czyli był ostatnim ogniwem działania oszustów. Według ustaleń prokuratury odbierał on pieniądze i kosztowności, potem przekazywał je innym członkom grupy, potrącając swoje wynagrodzenie za wykonanie takiego zadania. Miał od sześciu osób pokrzywdzonych – w trzech miastach w różnych częściach Polski – wziąć kwotę (w złotych i euro) przekraczającą 280 tys. zł. W trzech kolejnych przypadkach próby były nieudane, bo seniorzy zorientowali się, że to oszustwo.
Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał oskarżonego za winnego zarzucanych mu przestępstw, w tym działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Skazał go na karę łączną 4,5 roku więzienia i 12,5 tys. zł grzywny. Sześciu osobom, które straciły oszczędności, ma też naprawić szkodę w całości, czyli oddać łącznie ponad 280 tys. zł.(PAP)
Red. M. L.
Fot. iStockPhoto
PAP Regiony