Urząd Miejski w Białymstoku zorganizował ekologiczną akcję edukacyjną, która ma zachęcić do wyboru naturalnych, pachnących choinek. Każdy, kto miał na zbyciu sztuczną choinkę, mógł przynieść ją na Rynek Kościuszki, i w zamian wziąć żywe drzewko w doniczce. Oddane przez białostoczan sztuczne choinki zostaną rozebrane na części. Elementy nadające się do recyklingu zostaną ponownie wykorzystane.
– Do dyspozycji mamy 100 żywych choinek. Mam nadzieję, że wszyscy zainteresowani będą mogli z tej propozycji miasta skorzystać” – powiedziała podczas rozpoczęcia „Akcji choinka” Urszula Boublej, rzecznik prezydenta Białegostoku.
– Naturalne drzewka nie są produkowane z użyciem chemikaliów. Gdy rosną, produkują tlen, pochłaniają dwutlenek węgla, służą zwierzętom. Szybko ulegają rozkładowi. I przede wszystkim pięknie pachną, co podkreśla atmosferę świąt – powiedział zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Organizowana przez Urząd Miejski pierwsza akcja wymiany choinek, to akcja pilotażowa.
– Sprawdzamy w tym roku jak to wygląda. Jakie jest zainteresowanie białostoczan tego typu przedsięwzięciem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku, bo takie głosy się pojawiły, żeby te choinki móc rozdawać po południu, po godzinach pracy, więc myślę, że się dopasujemy do oczekiwań ze strony białostoczan. I wierzę w to, że jeszcze więcej osób skorzysta z możliwości by wymienić sztuczną choinkę na naturalną – powiedział zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Trzeba pamiętać, że produkcja sztucznych choinek powoduje zanieczyszczenie powietrza. Poza tym takie tworzywo rozkłada się potem przez 500 lat. Z tego powodu warto z okazji świąt ozdobić dom żywym drzewkiem. Chętnych po żywe drzewko nie brakowało…
– To jest fajna akcja. Taka proekologiczna, żeby pozbyć się śmieci, sztucznych plastików, i zastąpić to żywą choinką w doniczce, którą później posadzimy u nas na działce – powiedziała portalowi Podlaskie24 pani Kasia.
– Jest milej, i przyjemniej w domu, w mieszkaniu. Później można ją (choinkę) posadzić – powiedziała pani Bożena.
– Nie lubię sztucznych choinek. Wolę naturalne. Kiedyś stawiałam sztuczną, ale uznałam, że trzeba stawiać na ekologię – powiedziała kolejna mieszkanka Białegostoku, Pani Bożena.
– Żywa to jest choineczka do posadzenia później, a sztuczną trzeba wyrzucić niestety – powiedział Pan Tadeusz.
– Ta choinka się do mnie uśmiecha – powiedziała Pani Anna wybierając naturalne drzewko. – Żywa choinka jest ładniejsza. Ślicznie pachnie. (…) Jeszcze nie wiem jak będzie ubrana. To będzie inwencja twórcza (śmiech). Zapewne zawiesimy jakieś ozdoby, które co roku robimy z dzieciakami – dodała Pani Anna.
Mając w domu żywą choinkę, trzeba o nią dbać – podlewać, postawić blisko okna, z dala od grzejnika. Potem można przesadzić choinkę. Dlatego nie powinno się jej trzymać w domu dłużej niż 7 dni. Przed wystawieniem na mróz choinkę trzeba wstawić na kilka dni w chłodne miejsce, np. do garażu. Przy temperaturze wyższej niż zero stopni trzeba ją podlewać. Przesadzić ją można na wiosnę. W innym przypadku po świętach można taką choinkę wyrzucić na kompost, spalić w ognisku, rozdrobnić i potem wykorzystać w ogrodzie, oddać do spalenia w elektrociepłowni.
Red. Monika Lenczewska
Fot. Monika Lenczewska/Podlaskie24.pl