Białystok. Policja zatrzymała dwóch tzw. odbieraków; jeden miał gotówkę ukradzioną seniorce

Dwóch tzw. odbieraków, czyli mężczyzn, którzy przyszli po pieniądze do osób oszukanych metodą na „wnuczka”, zatrzymali policjanci w Białymstoku

Udało się odzyskać część pieniędzy, w tym oszczędności, które jeden z nich zabrał 77-letniej kobiecie.

Zatrzymani mają 18 i 36 lat. Starszy z nich, który działał w warunkach recydywy, po postawieniu zarzutów trafił do aresztu – poinformował w poniedziałek zespół prasowy podlaskiej policji.

Do 77-letniej mieszkanki Czarnej Białostockiej zadzwonił mężczyzna, który przekonał ją, że jej wnuczek spowodował wypadek i potrzebne są pieniądze, by nie trafił do aresztu. Po gotówkę przyszedł rzekomy adwokat i odebrał od starszej pani w sumie ponad 16 tys. zł w dwóch zwitkach banknotów.

Wyszedł, ale po chwili zapukał do drzwi znowu i zażądał kolejnych pieniędzy.

„Gdy spotkał się z odmową ukradł, stojącą na łóżku w salonie, torebkę, w której kobieta trzymała swoje oszczędności” – podał zespół prasowy.

Oszust odjechał taksówką. Zawiadomiona policja namierzyła ją w centrum Białegostoku. Okazało się, że pasażer jedzie na białostocki dworzec kolejowy. Doszło do zatrzymania. Rzekomym adwokatem, który odebrał pieniądze od seniorki w Czarnej Białostockiej, był 18-latek. Miał przy sobie gotówkę, którą kobiecie zabrał.

Drugi z podejrzanych o udział w podobnych przestępstwach został zatrzymany, gdy na dworcu w Białymstoku czekał na pociąg do Warszawy. Według śledczych, 36-latek powiązany jest z oszustwem, do którego doszło w lutym w okolicach Kolna (Podlaskie). Podając się za prokuratora odebrał ok. 50 tys. zł w złotówkach, euro i dolarach od małżeństwa, które uwierzyło w opowieść o wypadku spowodowanym przez ich córkę.

Zatrzymano go, gdy wracał z Białegostoku po nieudanej próbie oszustwa, która nie powiodła się przestępcom tylko dlatego, że do domu 87-letniej kobiety weszła – w trakcie rozmowy z oszustami – córka, rzekoma sprawczyni wypadku. Oszuści w tym czasie instruowali starszą panią, wypytywali o oszczędności, kazali też do słuchawki przeliczyć posiadaną w domu gotówkę. Córka powiedziała oszustowi, że zawiadamia policję i rozłączyła się.(PAP)

Red. M. L.

Podlaska Policja

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy