W Lesie Cieliczańskim koło Supraśla w Puszczy Knyszyńskiej przybyło 12 tysięcy drzew.
Buki i świerki na terenie 2 hektarów posadzili harcerze. Po latach kiedy urosną mają stworzyć harcerską lilijkę.
Drzewa sadziło ok. 200 harcerzy z całego regionu. Inicjatywa podlaskich harcerzy ma na celu upamiętnienie rocznic odzyskania przez Polskę niepodległości i wojny polsko-bolszewickiej.
Harcerze chcieli posadzić „Żywą Lilijkę Pamięci” już wiele miesięcy temu, ale plany pokrzyżowała pandemia i dopiero teraz udało się je zrealizować.
Huragan z 2016 roku był największą nawałnicą, jaką pamiętają leśnicy i mieszkańcy Puszczy Knyszyńskiej. Trwający zaledwie kilka minut silny wiatr kładł pokotem całe oddziały leśne. Nadleśnictwo Supraśl ucierpiało w największym stopniu. Zniszczeniu uległo prawie 300 ha lasu, a uprzątanie zniszczeń trwało miesiącami.
Na większej części zniszczonego obszaru rośnie już nowe pokolenie lasu. Ostatnim akordem, kończącym usuwanie skutków huraganu, jest posadzenie w centralnej części zniszczonej powierzchni lasu sadzonek rodzimego gatunku buka, wypełniającego zarys harcerskiego znaku – lilijki.
– Dzisiaj zasadzimy na prawie 2 hektarach dendroglif, który widziany z lotu ptaka, będzie harcerską lilijką, żywym symbolem harcerskiej służby i pomnikowym efektem wspólnej akcji harcerzy i leśników, wpisującym się w obchody 100-lecia odzyskania niepodległości – mówił hm. Krzysztof Jakubowski, komendant Białostockiej Chorągwi ZHP.
Wydarzenie związane jest także ze 100-leciem Związku Harcerstwa Polskiego, 100-leciem rocznicy Cudu nad Wisłą oraz Bitwy Niemeńskiej. Jest również godnym uczczeniem setnej rocznicy urodzin Jana Pawła II – węzeł lilijki, który przypomina harcerzom o codziennym wykonywaniu dobrego uczynku, stworzą świerki papieskie. Upamiętnia również setną rocznicę urodzin patrona Chorągwi Białostockiej ZHP – hm. Ryszarda Kaczorowskiego.
– Ta akcja to wzór, pokazuje, że można zrobić coś wyjątkowego, co pozostawia po sobie długi ślad. Postać Ryszarda Kaczorowskiego łączy i służbę państwową i służbę harcerską, wywodzi się z naszej białostockiej ziemi. Cieszę się, że ten sposób również zostanie upamiętniona – mówił wicewojewoda podlaski Tomasz Madras.
W sadzeniu Żywej Lilijki Pamięci wzięli udział harcerze, leśnicy, przedstawiciele władz rządowych – wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski, samorządowych, służb mundurowych, IPN oraz duchowni.
– To jest las bardzo nietypowy, w kształcie lilijki, czyli symbolu, który jest zaczerpnięty z Róży Wiatrów. Wskazuje harcerzom, że powinni postępować zgodnie z ideałami i zgodnie z tym, co jest napisane na lilijce, czyli Ojczyzna, Nauka, Cnota – powiedział hm. Krzysztof Jakubowski.
Red. OKO
Fot. Podlaskie24.pl
PUW