Wielkimi krokami zbliża się okres świątecznych przygotowań. A to oznacza, że rzeźnie zacierają ręce łase na zysk z tego, co wyląduje na talerzach konsumentów. Kuba to ogierek. Ma nieco ponad rok. Jest polskim koniem zimnokrwistym. Włosi i Francuzi kochają te konie. Niestety, zjadać.
Kuba waży ok 400 kg. I jego mięso zostanie sprzedane po bardzo dobrej cenie. Handlarz wycenił ogiera na 4500 pln. Jest jednak szansa, by uratować Kubę przed okrutnym losem.
„Kochani! Potrzebna pomoc! Kuba ma szansę żyć! Pokażcie, że damy radę go uratować! Kuba może trafić na Ranczo Laszki zamiast do Włoskiej rzeźni…” – apeluje Emilia Korolczuk ze wsi Laszki.
Emilia jest rolniczką, o której pisaliśmy kilka tygodni temu. To kobieta o wielkim sercu, która ratuje niekochane zwierzęta i daje im nowy, szczęśliwy dom. W gwarnym, ale pełnym miłości i pasji do zwierząt gospodarstwie zamieszkało już wiele skrzywdzonych kóz, królików, kur, koni, a nawet tarantula.
„Nie potrafię odmówić pomocy, szczególnie jeżeli widzę zwierzę w potrzebie” – mówi Emilia.
Na portalu Pomagam.pl prowadzona jest zbiórka pieniędzy
„Może Kuba nie trafi na stół? Może zdarzy się jakiś przedświąteczny cud i Kuba w Wigilię powie w swoim nowym domu „dziękuję”? Jego oczy spoglądają na nas z tuczarni z nadzieją,która jeszcze nie umarła – tak, jak i Kuba” – podkreśla Monika Zychma, organizatorka zbiórki.
W kwotę zbiórki wliczony jest również transport do nowego domu. Zostały 2 tygodnie.
Cud Kuby jest w naszych rękach.
Link do zbiórki:
https://pomagam.pl/daasw33f?fbclid=IwAR0DrqDcDsbwSPekC9O9DdI7kkMhG8HgmX_qh5VqwZk4C0TkLqTJrVJGtBg
Red. Marta Śliwińska
Fot. Podlaskie24.pl
Nerw mnie bierze gdy nagle koń rzeźny, wart 1000 PLN, gdy handlarz się dowie, że ktoś go chce ocalić drożeje do 1000€.
Normalny chciwiec. Mam nadzieję, że gdy on będzie potrzebował leku za 1000 zł, ten nagle podrożeje do 1000 Euro.