Koronawirus. Co ze zwierzętami domowymi i gospodarskimi?

Wsi spokojna… W obecnej sytuacji to właśnie wieś wydaje się być o wiele bezpieczniejszym miejscem do życia niż skupiska dużych miast. Wydaje się, że na wsi łatwiej uchronić się przed zakażeniem. Nie oznacza to jednak, że rolników i mieszkańców mniejszych miejscowości nie obowiązują te same zalecenia. Najważniejsze z nich to unikanie tłumów i częste mycie rąk. Niezależnie od miejsca zamieszkania pojawiają się podobne pytania: czy można zarazić się koronawirusem od zwierząt i co w sytuacji, kiedy ich właściciel zostanie poddany kwarantannie?

Główny Inspektorat Weterynarii informuje, że nie ma żadnych przeszkód, aby w okresie kwarantanny opiekę nad swoimi zwierzętami na terenie domu lub gospodarstwa sprawował ich posiadacz. Ważny jest oczywiście pozwalający na to stan zdrowia właściciela oraz  fakt, że nie musi się on w związku z tymi czynnościami nigdzie przemieszczać.

Czy można się zarazić koronawirusem od zwierzęcia domowego?

Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia i Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt nie ma obecnie dowodów, iż człowiek może się zarazić koronawirusem od zwierzęcia domowego. Zawsze jednak dobrze jest umyć ręce mydłem i wodą po kontakcie ze zwierzętami. Chroni to przed innymi patogenami, które mogą się przenosić ze zwierząt domowych na ludzi.

Podobne stanowisko zajmuje Główny Inspektorat Weterynarii.

„Należy również pamiętać, że nie ma dowodów naukowych świadczących o przenoszeniu się wirusa SARS-CoV-2 na zwierzęta domowe i gospodarskie ani na to, aby zwierzęta te mogły być biologicznym lub mechanicznym wektorem przenoszenia choroby” – informuje GIW.

Co ze zwierzętami w czasie kwarantanny ich właściciela?

Osoby, które nie mogą zapewnić w tym okresie zwierzętom należytej opieki, powinny w pierwszej kolejności zwrócić się o pomoc do sąsiadów, znajomych lub rodziny. W przypadku zwierząt domowych (psów), które muszą być regularnie wyprowadzane na zewnątrz, optymalnym rozwiązaniem jest przeniesienie ich na czas trwania kwarantanny do domu nowego opiekuna. Przy braku takiej możliwości należy zorganizować opiekę nad nimi tak, aby wykluczyć kontakt bezpośredni opiekuna z osobą poddawana kwarantannie oraz jej rodziną. W przypadku zwierząt gospodarskich, pomoc ta może polegać na obsłudze zwierząt w pomieszczeniach gospodarskich osoby przebywającej na kwarantannie.

W przypadku braku osób z rodziny, znajomych lub sąsiedztwa, które mogą przejąć opiekę nad zwierzętami, w odniesieniu do zwierząt domowych można rozważyć oddanie zwierzęcia na czas trwania kwarantanny do hotelu dla zwierząt, opcjonalnie innego miejsca mogącego zapewnić bezpieczną nad nim opiekę. Należy również wziąć pod uwagę możliwość poszukania informacji w Internecie o grupach wsparcia dla osób potrzebujących pomocy w opiece nad zwierzętami.

Osoby, które nie mogą skorzystać z powyższych rozwiązań powinny skontaktować się z właściwym dla miejsca pobytu urzędem gminy. Organy samorządu terytorialnego powinny zaangażować się w tym zakresie we wsparcie dla osób objętych kwarantanną.

Można także skontaktować się z najbliższym zakładem leczniczym dla zwierząt. Niektóre z klinik, lecznic, przychodni i gabinetów weterynaryjnych mogą włączać się w pomoc osobom znajdującym się na kwarantannie, poprzez czasowe przyjmowanie ich zwierząt, W miarę możliwości i posiadanej infrastruktury (boksy dla zwierząt, izolatki itp.), przy czym będzie to każdorazowo ich decyzja.

Nie ma eutanazji zwierząt na życzenie!

Przez media społecznościowe w ostatnim czasie przetoczyły się informacje dotyczące rzekomo masowego przyprowadzenia psów do zakładów leczniczych dla zwierząt z prośbą o dokonanie eutanazji. Powodem miała być rozprzestrzeniająca się epidemia COVID-19. Informacje o oddawaniu psów i innych zwierząt towarzyszących do eutanazji w związku z koronawirusem w Polsce to typowy fake news.

Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna zaprzecza istnieniu takiego zjawiska w zakładach leczniczych dla zwierząt. Wielu właścicieli słyszało o tej plotce, ale nikt nie potwierdził, żeby takie sytuacje miały miejsce.  Również hurtownie leków weterynaryjnych nie odnotowały zwiększonego zapotrzebowania na środki używane do eutanazji zwierząt.

Polskie prawo nie przewiduje przeprowadzenia eutanazji na życzenie. Zwierzę towarzyszące możemy poddać takiemu zabiegowi w ostateczności, gdy jego stan zdrowia jest bardzo zły, prowadzący do cierpienia przy braku możliwości jego wyleczenia lub poprawy komfortu życia. Prawo zezwala też na eutanazję zwierzęcia bardzo agresywnego zagrażającego ludziom. Każdy przypadek lekarz weterynarii rozpatruje indywidualnie.

 

 

Red. Marta Śliwińska

Fot. unsplash

Główny Inspektorat Weterynaryjny, Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy