Transport desek miał być kolejną przykrywką dla dużego przemytu papierosów. Wykryli go funkcjonariusze KAS na przejściu granicznym w Kuźnicy. Pod podłogą ciężarówki schowanych było blisko 13,5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. W ich znalezieniu pomógł rentgen, którym prześwietlono podejrzaną naczepę auta.
– Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) z przejścia granicznego w Kuźnicy podczas prowadzonej kontroli wytypowali ciężarówkę na polskich numerach rejestracyjnych prowadzoną przez obywatela Ukrainy. W aucie znajdował się transport desek, które miały trafić do jednej z fabryk na terenie Polski. Ciężarówka wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy. Skierowali więc ją na prześwietlenie skanerem rentgenowskim. Okazało się, że mieli rację – informuje Radosław Hancewicz, rzecznik IAS. – Po wyładowaniu towaru i odkręceniu płyt zabezpieczających skrytkę, w podłodze naczepy w tzw. korycie, znaleźliśmy 13,5 tys. paczek papierosów, które kierowca próbował nielegalnie wwieźć do Polski.
Gdyby przemycane papierosy sprzedano w Polsce skarb państwa straciłby ponad 300 tys. zł.
Kierowcy postawiono zarzuty dotyczące próby przemytu papierosów i przesłuchano w charakterze podejrzanego. Przyznał się do próby przemytu i złożył wyjaśnienia. Za taki czyn grozi wysoka kara grzywny.
Deski są w ostatnim czasie popularną przykrywką dla przemytu papierosów.
– Przed tygodniem na przejściu granicznym w Bobrownikach ujawniliśmy przemyt 16,5 tys. paczek papierosów, które także ukryte były w transporcie desek – dodaje Radosław Hancewicz.
Red. M.L.
Fot. Podlaska KAS
Izba Administracji Skarbowej w Białymstoku