Kwesta „Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne”

Ponad 60 tysięcy złotych przyniosła w Dniu Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny kolejna kwesta odbywająca się od 1984 roku pod stałym hasłem „Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne”

Organizuje akcję Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej (TPZŁ).

Kwestę w 1984 roku zainicjowali działacze Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego, harcerze oraz fotograficy. Wtedy też powstało hasło, a wkrótce organizację akcji ratowania zabytków jednej z najstarszych w kraju nekropolii podjęło Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Łącznikiem tamtych pionierskich i obecnych czasów jest Józef Babiel, wówczas harcerz, obecnie prezes TPZŁ.

– Kwesta na tyle mocno wpisała się w krajobraz łomżyński, że – jak mi się wydaje – ogromne zdziwienie wywołałby nasz brak 1 listopada z puszkami przy bramach. Prawie nikt nie przechodzi obojętnie obok kwestarzy, słyszymy wiele życzliwych opinii i słów wsparcia. Serdecznie za to dziękujemy, bo w każdym groszu, który trafia do puszek dźwięczy nasze sumienie – mówił prezes Józef Babiel.

Jak przypomniał, w ubiegłym roku udało się zgromadzić również około 54 tysięcy złotych, ale kwesta trwała wówczas dwa dni. Pieniądze przeznaczone zostały głównie na renowację dwóch tablic inskrypcyjnych i najstarszych nagrobków.

Po podsumowaniu całej zbiórki okaże się, co będzie teraz remontowane. Będzie to jak zawsze wspólna decyzja nasza, jako organizatorów, proboszcza Katedry i służb konserwatorskich. Przymierzamy się do jednego z najbardziej charakterystycznych nagrobków w części prawosławnej cmentarza. Wymaga to dokładniejszych badan i poszukiwań, by ustalić oryginalny wygląd tej konstrukcji – dodał Józef Babiel.

Łomżyńska nekropolia przy ul. Kopernika powstała w 1801 roku. Jest niewiele młodsza od warszawskich Powązek, a najstarsza w kraju na wschód od Wisły.   Bieg historii sprawił, że ma charakter wielowyznaniowy. W początkach istnienia miasto zamieszkiwała spora grupa fachowców sprowadzonych z Niemiec, głównie ewangelików. W okresie zaboru rosyjskiego, a zwłaszcza w drugiej połowie XIX wieku, gdy powstała Gubernia Łomżyńska, pojawili się prawosławni mieszkańcy miasta. Ślady obu społeczności są dotąd na cmentarzu, a nagrobki są objęte taką samą opieką jak pozostałe.

– Z dużą satysfakcją biorę udział w kweście, co jest nie tylko potwierdzeniem  mojej sympatii dla Łomży, ale także zainteresowań badawczych. Cmentarz wchodzi w ich zakres, bo jest to przecież wielka księga łomżan, którzy tu żyli i zasłużyli się miastu i regionowi — podkreślał profesor Adam Dobroński, historyk.

Tradycyjnie przy bramach łomżyńskiego cmentarza z charakterystycznymi puszkami i pamiątkowymi naklejkami pojawiło się ponad 100 kwestarzy. Obok wicemarszałka Marka Olbrysia byli to m. in. radni województwa Piotr Modzelewski i Jacek Piorunek, samorządowcy z miasta i powiatu, reprezentanci środowisk oraz instytucji społecznych, gospodarczych, naukowych, kulturalnych, harcerze, uczniowie łomżyńskich szkół.

Ideę, którą realizuje TPZŁ warto przekazywać dalej. Po nas ktoś inny też tu przyjdzie. Przekonanie, że ktoś tu był przede mną, pamięć, ma wielkie znaczenie. Z pokolenia na pokolenie przekazujemy pamięć, wartości  świadomość tego skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy. Pamięć pozwala na to, abyśmy całkowicie nie przeminęli – powiedziała językoznawca Małgorzata Frąckiewicz z Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów.

Według badań jeszcze z ubiegłego wieku na cmentarzu w Łomży jest ponad 550 obiektów, głównie kamiennych i metalowych – od całych nagrobków i rzeźb po elementy ogrodzeń, które powinny być ocalone. Kilka kolejnych uratuje kwesta z 2023 roku.

Red. M.L.

Fot. Maciej Gryguc UMWP

Podlaskie.eu

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy