Łomża będzie miała swojego kataryniarza?
Z taką propozycją zwrócił się do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego Józef Konert – utalentowany muzycznie mieszkaniec miasta. Gra na katarynce byłaby spełnieniem jego marzeń, a Łomża zyskałaby nową atrakcję.
– To ciekawy pomysł, godny rozważenia. Nasze miasto nie posiada tradycji kataryniarskich, a tego typu atrakcja ożywiłaby Stary Rynek i byłaby doskonałym uzupełnieniem bogatej oferty kulturalnej – mówi prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.
Pomysłodawcą tej inicjatywy jest Józef Konert. Spotkał się w tej sprawie z przedstawicielami Urzędu Miejskiego i Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych.
Józef Konert mieszka w Łomży od 1979 roku. Chociaż jego życie zawodowe nie było związane z muzyką, grą na instrumentach takich jak akordeon, harmonia trzyrzędowa czy saksofon zajmował się hobbystycznie.
– Talent odziedziczyłem po tacie i już w wieku 5 lat grałem na akordeonie. Katarynka urzekła mnie wiele lat temu podczas spotkania z kataryniarzem, gdy przebywałem za granicą i od tej pory jest moim marzeniem. Chciałbym tymi wspaniałymi dźwiękami dawać przyjemność odwiedzającym łomżyńską starówkę oraz uczestnikom różnego rodzaju wydarzeń – twierdzi utalentowany muzyk dodając, że jak dotąd nie udało mu się w żadnych źródłach odnaleźć śladu kataryniarstwa w Łomży.
Z informacji przekazanej przez muzycznego pasjonata wynika, że obecnie w Polsce jest zaledwie kilku kataryniarzy, których można spotkać na starówkach dużych miast. Czy dołączy do nich także Łomża?
Red. M. L.
Fot. Pixabay / Podlaskie24.pl / UM Łomża
Urząd Miejski w Łomży