Mistrzyni Polski w łucznictwie konnym z Podlasia. Czym jest pasja Anny Sokólskiej?

Łucznictwo konne łączy w sobie dwie dyscypliny sportowe – jazdę konną oraz łucznictwo. Aby móc je uprawiać, należy opanować obie te umiejętności. Jest to więc sport, który wymaga nie tylko świetnej kondycji, ale również odpowiedniej komunikacji z koniem.

 

Nasz kraj posiada godnych uwagi reprezentantów w tej dyscyplinie.

Biorą oni udział w międzynarodowych konkursach i zdobywają wysokie osiągnięcia. Szczególnie zasłużoną zawodniczką jest Anna Sokólska, mieszkanka naszego regionu. Kobieta reprezentuje na zawodach nie tylko Podlasie, ale i całą Polskę.

 

Anna Sokólska

 

Anna może pochwalić się wieloma wygranymi na skalę światową. W latach 2013-2018 była najlepszą kobietą, łuczniczką konną na świecie i w Polsce. W 2015 roku ustanowiła rekord Polski w konkurencji węgierskiej, który został pobity dopiero dwa lata później. Ponadto jest stałym członkiem reprezentacji krajowej i jednocześnie jednym z najbardziej rozpoznawanych zawodników.

 

Jak wyglądała jej droga do perfekcji?

Dużą rolę w rozwijaniu umiejętności Anny, pełni Michał Choczaj – instruktor w AMM Archery. Jest to szkoła jazdy konnej, która zajmuje się szkoleniem zarówno osób na poziomie początkującym, jak i zaawansowanym. Ponadto organizuje różnego rodzaju warsztaty z łucznictwa pieszego i konnego. To właśnie podczas pierwszych warsztatów z łucznictwa konnego w Supraślu, w 2007 roku, Anna Sokólska poznała swoich instruktorów. Jednakże, jak sama mówi, wtedy nie sądziła jeszcze, że łucznictwo konne stanie się jej największą pasją.

 

Michał Choczaj, trener w AMM Archery

 

”To były nasze pierwsze poważne warsztaty” – mówi Michał Choczaj – ”Pomagaliśmy zacząć strzelanie rozmaitym osobom, ale to były takie pojedyncze przypadki. Spotkaliśmy Ankę przy okazji pierwszych takich dużych warsztatów, które zrobiliśmy. (…) To było w Technikum Hodowli Koni, w związku z tym szkoła posiadała stajnię, halę. Tam udało nam się dogadać z władzami szkoły w ten sposób, że mogliśmy skorzystać z koni, ze stajni, z hali, z tej całej infrastruktury. W zamian za to chętne osoby ze szkoły mogły wziąć udział w warsztatach za darmo. Wśród tej młodzieży była Anka”

Zobacz nasz film o Ani:

Po kilku latach Anna zajęła się łucznictwem konnym ”na poważnie”.

Szybko zaczęła osiągać imponujące sukcesy w tej dyscyplinie.

’Pewnego roku przywiozłam 11 złotych medali” – mówi łuczniczka – ’’To było w bodajże 2018 roku lub 2017, nie chcę skłamać. Więcej miałam złotych medali, niż brązowych czy srebrnych”

 

Wszyscy żywią nadzieję, że nie są to ostatnie sukcesy w karierze Ani i że zdobędzie ona jeszcze więcej nagród.

Jak sama mówi, największą motywacją jest dla niej możliwość przekraczania własnych barier.

”W sumie bardziej nakręcają mnie moje własne słabości, pokonywanie własnych słabości, niż bycie lepszym od kogoś. Bo po co mam być lepsza od kogoś, jak mogę pobić samą siebie”

Umiejętności łuczniczki możemy podziwiać podczas różnych zawodów oraz pokazów, na które to zjeżdżają się ludzie z całej Polski. Zachęcamy również do obejrzenia filmu z udziałem Anny i jej instruktora Michała. A naszej reprezentantce życzymy dalszych sukcesów w rozwoju swojej pasji.

Red. Kamil Dąbrowski

Fot. Kamil Dąbrowski Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy