Perebory, chodniki, krajki i sejpaki, czyli „Ofensywa Splotów” w Białymstoku

Tkaniny dwuosnowowe, perebory, sejpaki, krajki, chodniki i wiele innych – to była istna „Ofensywa Splotów”. Miniony weekend w Białymstoku upłynął pod znakiem tkaniny ludowej. Właśnie zakończył się I Festiwal Tkactwa!

29 i 30 sierpnia Podlaski Instytut Kultury zaprosił na „Ofensywę Splotów” – dwudniowy festiwal tkactwa. W programie imprezy znalazły się wystawy, spektakl dla dzieci, pokazy filmów dotyczących tkactwa oraz Piknik Tkacki.

29 sierpnia zaprosiliśmy na wernisaże aż czterech wystaw. W Spodkach PIK przy św. Rocha 14 można było zobaczyć prace tkaczek z pracowni ze szlaku „Kraina wątku i osnowy” oraz wystawę fotograficzną o Eleonorze Plutyńskiej. Natomiast w siedzibie PIK przy Kilińskiego 8 można było oglądać prace artystów profesjonalnych inspirowanych tkactwem ludowym, a także tkaniny z archiwum Liceum Plastycznego w Supraślu – mówi Krystyna Kunicka, kierownik Działu Sztuk Plastycznych PIK. – Liczymy, że dzięki Festiwalowi zarówno mieszkańcy miasta, jak i turyści poznają to, co mamy najcenniejszego, czyli wielość wzorów i technik tkackich. Liczymy, że odwiedzający poznają, spróbują i zakochają się w podlaskiej tkaninie – dodaje.

W sobotę odbył się też pokaz filmów o tkactwie oraz spektakl dla rodzin z dziećmi „Nić. Opowieść z przędzy i słów”.

Piknik Tkacki

W niedzielę, 30 sierpnia, w białostockim parku Konstytucji 3 Maja  zorganizowano Piknik Tkacki.

Trzeba mieć do tego zamiłowanie. a jak ktoś chce szybko, to się nie uda. Przez 15 lat zrobiłam około tysiąc metrów chodników. Na metr chodnika potrzeba 200 nitek – wylicza Anna Góralczuk z Dubna, która tkactwem zajmuje się od 60 lat.

Na odwiedzających czekały pokazy, warsztaty i kiermasz, podczas których uczestnicy mogli zapoznać się z techniką wytwarzania wyrobów tkackich i spróbować własnych sił w tkaniu. Do wyboru było wykonywanie tkaniny dwuosnowowej, sejpaku, perebor, krajki tabliczkowej i na bardku, czapek i łapawic na drewnianych deskach, dekoracyjnych makram, przędzenie na kołowrotku czy tkanie na krośnie poziomym dywaników szmaciaków.

Pamiętam, że moja babcia robiła takie chodniki, więc z przyjemnością na to patrzyłam. To naprawdę bardzo ciekawy festiwal i oby takich więcej – zachwalała Małgorzata.

– Kiedy byłam dzieckiem, to widziałam, jak babcia tkała. Krosna też były mi znane. Zapomniałam już o tym, a dziś z przyjemnością sobie o tym wszystkim przypomniałam – zauważyła Janina.

Podczas Pikniki Tkackiego zabrakło też zabaw muzycznych dla dzieci i działań animacyjnych w przestrzeni oraz stois z wyrobami rękodzielniczymi, na których można było kupić m.in. z nici, wełnę, akcesoria tkackie, chodniki, makramy, filc, małe formy tkackie czy tkane na krosnach chusty do noszenia dzieci.

Podczas Pikniku wystąpiła grupa wokalna Zespołu Pieśni Tańca „Kurpie Zielone”, a do tańca przygrywała kapela Miód na Serce.

https://www.youtube.com/watch?v=Nt6KNrppWwY&t=51s

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24.pl

PIK Podlaskie

2 1 vote
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy