26-latek będąc pod wpływem alkoholu udusił i zakopał swoje dwa psy, bo – jak tłumaczył – za głośno szczekały. Mężczyzna usłyszy zarzut zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem – poinformowała w poniedziałek (20.02) podlaska policja
Do zdarzenia doszło na jednej z posesji w gminie Zbójna. Policję powiadomił o tym sam właściciel zwierząt, dzwoniąc na numer alarmowy.
„26-latek powiedział funkcjonariuszom, że zwierzęta denerwowały go, bo głośno szczekały. Najpierw ogłuszył je drewnianym kijem, a potem udusił i zakopał w pobliskim lesie” – podała w poniedziałek podlaska policja.
Funkcjonariusze znaleźli zakopane, martwe zwierzęta.
Oficer prasowy łomżyńskiej policji Justyna Janowska powiedziała PAP, że były to dwa kundelki średniej wielkości, które mieszkały na posesji.
26-latek został zatrzymany, badanie alkomatem wykazało, że miał 2,3 promila alkoholu w organizmie. Mówił, że sam zadzwonił na policję, bo po tym co zrobił „ruszyło go sumienie”.
26-latek usłyszy zarzut zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem – informuje policja. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Akta sprawy nie trafiły jeszcze do Prokuratury Rejonowej w Łomży.
Ta, po postawieniu mężczyźnie zarzutów, zdecyduje również o stosowaniu środków zapobiegawczych, m.in. czy są podstawy do wniosku o areszt. (PAP)
Red. M. L.
Fot. KMP Łomża
Podlaska Policja / PAP Regiony