Sąd w Bielsku Podlaskim nie dopatrzył się nieprawidłowości przy zatrzymaniu Gienka w Plutyczach
W połowie maja adwokat poskarżył się na to zatrzymanie do sądu. Jednak Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim nie przychylił się do argumentów adwokata i uznał działania policjantów za legalne, zasadne i prawidłowe.
– Sąd uznał za wiarygodne relacje interweniujących funkcjonariuszy policji.
Wskazał, że zatrzymanie było legalne, gdyż zachodziło uzasadnione przypuszczenie, że podejrzany popełnił przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych – poinformowała prezes Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim Mirosława Mironiuk.
– W ocenie sądu zatrzymanie było również zasadne, mając na względzie, że przeprowadzenie interwencji obserwowała znaczna liczba osób. Podejrzany mógłby podejmować próby nakłonienia ich do prezentowania korzystnej sobie linii obrony i utrudnić prowadzenie czynności w ramach postępowania przygotowawczego. A z obawy przez grożącą odpowiedzialnością karną, unikać kontaktu z organami ścigania i nie stawiać się na ich wezwanie – odpowiedziała prezes sądu.
Jednak to jeszcze nie koniec sprawy. Bo w sądzie jest jeszcze inne zażalenie na zatrzymanie rolnika. Złożył je inny adwokat.
Gienka broni AgroUnia. Pomaga mu też prawnik związany z Podlaską Izbą Rolniczą.
Red. OKO
Fot. Internauta