W Białymstoku, Korycinie i Suwałkach zgasły światła.To protest polityczny samorządowców

W Białymstoku, Korycinie i Suwałkach zgasły światła. To protest polityczny samorządowców.

Brama Wielka Pałacu Branickich, Ratusz, katedra, białostockie kościoły i cerkwie – w ciemnościach decyzją Prezydenta Truskolaskiego.

Światła i latarnie zgasły w wybranych punktach polskich miast i wsi. W ten symboliczny sposób samorządy protestowali przeciwko obniżaniu podatków przez rząd. To według samorządowców związanych z opozycją, systematycznie pozbawia je dochodów. Prezydenci Białegostoku, Suwałk i wójt Korycina przyłączyli się do tego protestu.

„28 października Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił najbardziej antysamorządową ustawę w obecnej kadencji, kolejny raz pozbawiając mieszkańców pieniędzy na potrzeby ich lokalnych społeczności. Tym razem – poprzez ograniczenie udziału we wpływach z PIT i CIT” – czytamy na stronie UM w Białymstoku.

Ustawa jest obecnie procedowana w Senacie i wkrótce ponownie wróci do Sejmu.

Samorządowcy żądają przerwania przez parlament procesu legislacyjnego nad tą ustawą.

– Poprzez różnego rodzaju samorządowe korporacje, także Unię Metropolii Polskich, od dawna alarmujemy rząd o naszej dramatycznej sytuacji – mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Pierwszy raz, od kiedy jestem prezydentem, czyli od 14 lat, kwota dochodów Białegostoku jest niższa niż rok wcześniej. W wartości realnej nasz budżet będzie mniejszy o blisko 100 milionów niż tegoroczny.

Jeśli rządzący nie przestaną pozbawiać je finansowania, ponura ciemność może stać się wymuszoną ekonomicznie rzeczywistością – ostrzegają samorządowcy.

W @WBialystok i ok 100 innych miast na znak protestu przeciwko malejącym dochodom JST, gaszą światła pic.twitter.com/lu9jG9CZ0I

— Tadeusz Truskolaski (@TTruskolaski) December 1, 2020

Komentarz: Nie tylko samorządy są w gorszej sytuacji finansowej w tym roku. Jednak zwykli mieszkańcy próbują sobie jakoś radzić. Bez histerii. Obniżanie podatków, które wdraża rząd służy rozwojowi przedsiębiorczości, co nie powinno dziwić doktora ekonomii Tadeusza Truskolaskiego. Natomiast wydawanie pieniędzy, kiedy jest ich pod dostatkiem to łatwizna. Większym talentem gospodarza trzeba się wykazać kiedy w kasie jest mniej pieniędzy. Podpowiadamy Jaśnie Oświeconym włodarzom ! Protesty polityczne nie przyniosą dochodów samorządom. Być może więc już czas szukać innego włodarza dla Białegostoku …na trudniejsze czasy.

Ciekawe, czy to właśnie w ramach tych oszczędności z braku dochodów Białystok kupił w tym roku nowe ozdoby świąteczne…między innymi ogromną, świecącą bombkę.