Wasilków. Nie będzie biletów za złotówkę

Nie będzie biletów za złotówkę, Białystok mówi nie

Uchwała Rady Miejskiej w Wasilkowie dotycząca sprzedaży biletów ulgowych za 1 zł jest niemożliwa do wykonania. Miasto Białystok – właściciel Białostockiej Komunikacji Miejskiej – odmawia podpisania aneksu z gminą Wasilków, wskazując, że inicjatorzy tej uchwały (grupa radnych) nie konsultowali z nim jej treści.

„Nie widzę możliwości wprowadzenia takiego mechanizmu” – napisał do burmistrza Wasilkowa i przewodniczącego Rady Miejskiej w Wasilkowie Zbigniew Nikitorowicz, zastępca prezydenta Miasta Białegostoku.

W piśmie czytamy: „Należy jednoznacznie rozwiać iluzję, że komunikacja miejska może odbywać się za magiczną kwotę 1 zł.”

„Na kanwie zaistniałej inicjatywy Rady Miejskiej Wasilkowa należy przypomnieć, że w 2020 roku, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami Białystok i Wasilków miały uregulować kwestię pokrycia przez Gminę Wasilków realnego kosztu utrzymania linii 100 (…). Inną nabierającą wagi kwestią jest pokrywanie w stawce za wozokilometr 50% kosztów amortyzacji taboru.”

„W związku z powyższym nie mogę wyrazić zgody na podpisanie aneksu w przedmiocie wprowadzenia postulowanej ulgi”.

Podczas czerwcowej sesji radni Wasilkowa uchwalili, że młodzież ucząca się i emeryci w wieku 60-70 lat będą jeździć Białostocką Komunikacją Miejską za symboliczną złotówkę. Dopłaty do biletów miała ponieść gmina (rocznie 1,8 mln zł).

Projekt uchwały przygotowała grupa radnych, a przedstawiał ją na sesji radny Robert Lewkowicz. Radni proponowali zwiększenie kwoty dotacji z budżetu gminy z 15 zł do 49 zł na bilety miesięczne ulgowe i zwiększenie kwoty dotacji z 45 zł do 147 zł za bilety trzymiesięczne. Z projektu uchwały wynikało, że gmina chce jeszcze dopłacić mieszkańcom, by korzystali z BKM i to kwartalnie po 22 zł. Uchwałę uratował radny Janusz Kozłowski, który zwrócił na to uwagę. Po poprawkach uchwałę przyjęto większością głosów.

Radni przygotowując uchwałę nie sprawdzili, ile wynoszą dopłaty do biletów i nie dokonali wyliczeń finansowych. Teraz okazało się, że nie konsultowali projektu uchwały z miastem Białystok, która jest organizatorem komunikacji miejskiej. A Białystok mówi nie.

– Podjąłem wszelkie starania, by podpisać porozumie w tej sprawie. Jednak Białystok ma swoje argumenty i ostatecznie odmówił podpisania aneksu do porozumienia – mówi burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz.

Burmistrz, by ratować sytuację, zadeklarował wolę kredytowania przez gminę sprzedaży biletów i zwiększenia kwoty ryczałtu wpłacanego miesięcznie na konto BKM.

Zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz przedstawił trzy powody braku podpisania aneksu i możliwości realizacji uchwały radnych Wasilkowa:

1. Sprzedaż biletu w cenie 1 zł zamiast 50 zł lub 124 zł oznacza, że Miasto Białystok będzie kredytować przez okres 3 miesięcy świadczenie usług dla Gminy Wasilków.
2. Mniejsza cena biletu oznacza mniejsze obroty w punktach ich sprzedaży, co powoduje, że Miasto Białystok byłoby zmuszone zaproponować podmiotom startującym w przetargach na prowadzenie sprzedaży biletów marże na wyższym poziomie nie do 4 a do 8 proc. (aktualnie punkt sprzedaży biletu miesięcznego za złotówkę zarobiłby… 4 grosze);
3. Ze względów społecznych nie jest możliwe zaakceptowanie ceny 3-miesięcznego biletu w wysokości 1 zł, bez względu na sytuację materialną klienta komunikacji miejskiej.

Jest jeszcze jeden skutek czerwcowej uchwały – przestała obowiązywać uchwała Rady Miejskiej Wasilkowa nr XIII/134/19 z dn. 26 września 2019 r. w sprawie przyjęcia Programu „Karta Wasilkowianina”, zgodnie z którą mieszkańcy od listopada 2019 r. korzystali z ulg na bilety II strefy Białostockiej Komunikacji Miejskiej. Przyjęcie uchwały z dn. 25 czerwca 2020 r. w sprawie dopłat do cen biletów dla młodzieży uczącej się i emerytów skutkowało utratą mocy ubiegłorocznej uchwały przyznającej mieszkańcom ulgi na bilety II strefy – ulgowe oraz normalne.

– Teraz moim zadaniem jest podjęcie wszelkich działań, by przekonać Radę Miejską w Wasilkowie oraz Białostocką Komunikację Miejską do przywrócenia dotychczasowych zniżek, które były wynikiem konsensusu, wspólnych uzgodnień i zawartego porozumienia z naszym większym sąsiadem – Miastem Białystok, były stosowane na przestrzeni wielu miesięcy i dawały naszym mieszkańcom realną korzyść i nie zaprzeczały zasadom ekonomii, a bilet za usługę transportu – pomimo ulgi – zachowywał swoją ekonomiczną wartość, co było akceptowane przez BKM – zapowiada burmistrz Łuckiewicz.