Żubry Białystok wygrywają na wyjeździe!

Po przegranej podopiecznych Tomasza Kujawy u siebie, Żubry Białystok jechały na spotkanie w Nysie Kłodzkiej pełne obaw. Jeżeli ten sam scenariusz powtórzył by się na wyjeździe to cały wysiłek podczas tego sezonu poszedł by na marne.

Na szczęście tak też się nie stało. Białostoczanie rzutem na taśmę wywalczyli sobie zwycięstwo z Zetkama Doral Nysa Kłodzko. Dzięki temu wyczynowi ostatni mecz w walce o trzecie miejsce zostanie rozegrany w Białymstoku. Przed własną publicznością Żubry powinny czuć się pewniej. Na tyle, aby zapewnić sobie zasłużony awans do I ligi.

Nic nie wskazywało na to, że Żubry wygrają spotkanie w roli gości. Zawodnicy z Białegostoku nie potrafili wejść w te spotkanie. Podejmowali  próby zdobycia punktów, jednak wiele z nich kończyło się pudłami. Przez brak celności i skuteczności po stronie Białostoczan, gospodarze wyszli na solidne prowadzenie.

Druga kwarta wyglądała już zdecydowanie lepiej. Co prawda otworzył ją rzutem za 3 punkty jeden z zawodników Zetkamy, jednak to Żubry Białystok zdominowały tę część meczu. Większość ze zdobytych punktów pochodziła z akcji podkoszowych za 2 punkty. Nie powinno to zbytnio dziwić, gdyż to właśnie ten element gry jest specjalnością Żubrów.  Koszykarze Żubrów Białystok schodzili do szatni na przerwę z 4 punktową przewagą (25:29).

Niestety ta przerwa musiała rozproszyć Białostoczan, gdyż tak, jak w pierwszej kwarcie pozwolili gospodarzom na dyktowanie tempa rozgrywki. Skutkowało to tym, że zaczęły pojawiać się z powrotem rzuty niecelne, a skuteczność Żubrów znacznie zmalała. Gospodarzom udało się odrobić straty przez co weszli w czwartą kwartę z 6 punktową przewagą.

Warto wierzyć do końca!

Ostatnie minuty tego pojedynku to był istny emocjonalny rollercoster. Żubrom udało się odrobić stratę i doskoczyć do rywali, a nawet uzyskać 2 punktowe prowadzenie. Jednak w ostatnich dziesięciu sekundach tego meczu gospodarze trafili z dystansu za dwa na remis. Żadna z drużyn nie mogła pozwolić sobie na dogrywkę, gdyż wszystkie siły pozostawiły już na parkiecie. Dla kibiców Żubrów Białystok bohaterem tego spotkania z pewnością jest Kamil Czosnowski. To właśnie on w ostatnich sekundach trafił za dwa punkty i tym samym zapewnił swojej drużynie tak potrzebne zwycięstwo. Warto podkreślić, że były to jego jedyne punkty w tym meczu. Jedyne, ale jakże istotne.

Ostatni mecz w walce o trzecie miejsce zostanie rozegrany na hali VI LO w Białymstoku 30 maja o godzinie 19.00

Żubry Białystok wciąż w grze. Tur odpadł.

Żubry Białystok wracają do gry o awans.

Żubry przegrały w półfinałach.

Red. Michał Krawczeniuk

Fot. Michał Krawczeniuk

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy