Przed UDSK wzleciały balony z życzeniami by mali pacjenci pokonali raka !

Kilkadziesiąt osób w niedzielę ( 16.02) przyszło przed Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku by okazać wsparcie małym pacjentom w Dniu Dziecka z Chorobą Nowotworową. Do nieba wleciały balony, a na nich napisane marzenia, przede wszystkim te o zdrowiu i szczęściu. 

Wypuszczenie "balonów nadziei" z nazwą choroby lub życzeniem chorujących dzieci z okazji Dnia Dziecka z Chorobą Nowotworową.

Gepostet von Podlaskie24.PL am Sonntag, 16. Februar 2020

Przed klinikę onkologii przyszli pracownicy szpitala, rodziny, wolontariusze Fundacji „Pomóż im”. Do happeningu dołączali się także przechodnie. Symboliczne wypuszczenie balonów z życzeniami ma pokazać chorym dzieciom i ich najbliższym, że nie są w trudzie choroby sami.

– Jest to symbol pokazujący, że jesteśmy w tym razem, jesteśmy z nimi i wspieramy ich w tej trudnej walce z nowotworem – mówiła wiceprezes zarządu fundacji ” Pomóż Im”,  Krystyna Skrzycka.

,,Marzę o tym, by cały czas być zdrowa i o lalce Barbie”

„Żeby szybko wrócić do zdrowia”

„Wyzdrowieć i polecieć do Japonii”

Te życzenia wypisali na balonach pacjenci Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Około 100 osób przyszło pod szpital, by wesprzeć ich spełnienie. Punktualnie o godzinie 14 trzysta bezpiecznych dla środowiska balonów z marzeniami pofrunęło do nieba. W ten sposób wszyscy zgromadzeni, wraz z Fundacją „Pomóż Im”, obeszli Międzynarodowy Dzień Dziecka z Chorobą Nowotworową.

Z jednej strony to prośby, które zostały wysłane we właściwym kierunku, z drugiej ten „odlot” symbolizuje chęć pozbycia się choroby. Tego,  by również opuściła dzieci i nigdy nie wracała.

Chcę pójść do domu. Tam czeka na mnie od niedawna mój nowy, mały brat – mówi 7,5-letni Gracjan, który cierpi na białaczkę.

Takich dzieci jak Gracjan jest wiele. Obecnie wszystkie 24 łóżka kliniki są zajęte. Co roku w Polsce diagnozuje się ok. 1200 przypadków zachorowań na nowotwory wśród dzieci. Ta liczba się utrzymuje, choć populacja dzieci spada, a więc odsetek chorych jest większy.

Nastawienie psychiczne, wiara w to, że będzie dobrze są nieodłącznymi elementami w procesie leczenia. Podobnie potrzebne jest wsparcie innych, poczucie, że nie jest się sam – mówi docent Katarzyna Muszyńska-Rosłan, Przewodnicząca Rady Fundacji „Pomóż Im”, a zarazem zastępca kierownika Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii UDSK. – Moje marzenia od lat się nie zmieniły. Wykonując zawód lekarza trudno oddzielić te osobiste od marzeń pacjentów. Chcę żeby nowotwory były wyleczalne i tak, mimo trudnych rokowań, rzeczywiście się dzieje. Także, by pacjenci wrócili w pełni do zdrowia, fizycznie i mentalnie. By nie było im w życiu trudniej niż tym, którzy nie chorowali – dodaje docent Muszyńska-Rosłan.

Przez okno szpitala obserwowały, jak kolorowe balony unoszą się do nieba. Był również czas na wspólną rozmowę, wymianę uśmiechów i rozgrzanie się gorącą czekoladą.

 

Red. Laura Maksimowicz

Fot. Laura Maksimowicz/ Podlaskie24

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy