Późna jesień to nie koniec pracy rolników. Po zbiorach przyszedł czas na orkę.
W Bronowie Jarosław Rogalski pokazał nam jak się orze w Podlaskiem. Trzeba przyznać, że to orka mistrzowska i ekstremalna.
– Mamy opóźnienie w tym sezonie, bo popsuł się ciągnik. Już powinno być wszystko zaorane, ale widzę, że po sąsiedzku rolnicy wywożą jeszcze na pole obornik, więc nie jestem ostatni – mówi Jarosław Rogalski.
Red. Marta Śliwińska
Fot. Podlaskie24.pl