„O tym, że ktoś przyjedzie dowiedziałam się wczoraj o 23.00. Zajechałam rano do Puchłów i zastałam ludzi, którzy już wycinali konary. Okazuje się, że wszyscy o tym wiedzieli, tylko nie ja” – mówi zdenerwowana pani Maria Radziszewska z Puchłów. Kobieta od kilkunastu tygodni walczy o ocalenie wiekowych dębów. „Dzisiaj właścicielka uniemożliwiła nam założenie opasek. Wezwałem […]