100 godzin bez prądu. Życie w gospodarstwie w czasie śnieżycy

100 godzin bez prądu. Życie w gospodarstwie w czasie śnieżycy

Prądu nie było od poniedziałku do piątku wieczorem. To około 100 godzin. W dzisiejszych czasach to nie do pomyślenia – relacjonuje Monika Szymczukiewicz z Koźlik w gminie Zabłudów. Kilkadziesiąt tysięcy odbiorców przez kilka dni bez prądu  i nieprzejezdne drogi  – za nami jedna z największych śnieżyc w ostatnich latach na terenie Polski.

Pod koniec stycznia niezwykle intensywne opady śniegu przyniósł niż Lars.

Strażacy przede wszystkim pracowali przy odblokowywaniu dróg. Usuwano połamane gałęzie i konary. Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców naszego województwa przez wiele godzin lub dni pozostawało bez prądu. Sprawdziliśmy, jak w tej niezwykle trudnej sytuacji poradzili sobie gospodarze z jednej z podzabłudowskich wsi.

Nie mieliśmy wesoło, ponieważ mieszkamy w lesie. Za płotem rosną sosny, które postanowiły się zawalić na budynek gospodarczy, w którym mieszkają owce. Na szczęście zbyt wielkich strat nie było – dach i krokwie wytrzymały, ale chwile grozy przeżyliśmy, bo jedna sosna oparła się o konstrukcję. Udało nam się w miarę szybko uzyskać pomoc. Przyjechali panowie ze Straży Leśnej z naszego nadleśnictwa i wycięli pochylone pod nawałem śniegu drzewa. Stwierdzili, że znajdowała się na nich około tona śniegu. Efektem jest ten krajobraz na podwórku, który trzeba będzie uprzątnąć jak już stopnieje śnieg, bo teraz to wszystko jest przymarznięte – wskazuje na swoje podwórko pani Monika.

Co się napracowaliśmy, to nasze!

Na szczęście zwierzęta nie ucierpiały. Wodę dla 40 sztuk owiec i dwóch koni gospodarze przez kilka dni nosili wiadrami z domu.

Staraliśmy się w pierwszej kolejności zabezpieczyć zwierzęta. Dostawały dużo dobrej, treściwej karmy. Mamy wodociąg, więc nosiliśmy wodę wiadrami. Mieliśmy problem, bo o ile konie udało się przeprowadzić do sąsiadów, to jeżeli chodzi o 40 owiec, nie było szans, żeby wjechać do kogoś na podwórko jakimś busem. Mąż czuwał więc w nocy, nastawiał budzik co dwie godziny i sprawdzał, czy ta sosna nie zawali się w nocy, a jeżeli już miałoby się to stać, to żeby był czas wyprowadzić zwierzęta. Na szczęście wszyscy trzymali mocno kciuki i sosna wytrzymała do przyjazdu pomocy. Co się napracowaliśmy, to nasze. Krajobraz jest piękny, ale roboty było co nie miara – wzdycha mieszkanka Koźlik.

Powrót do przeszłości?

Mamy piec kaflowy, więc radziliśmy sobie z gotowaniem. Budując dom to był mój priorytet, bo chciałam, żeby było tak, jak u babci. I to się teraz super sprawdziło. Bez kawy nie można żyć, nie można zacząć dnia w gospodarstwie, więc mieliśmy cieple napoje. Prądu nie było od poniedziałku do piątku wieczór. To około 100 godzin. W dzisiejszych czasach to nie do pomyślenia. Na szczęście wytrzymaliśmy. Mieliśmy agregat prądotwórczy, więc na chwilę można było podłączyć lodówki. Oczywiście dzieci szkoły nie miały, ponieważ nadal trwa nauczanie on-line. Nie było Internetu, zasięgu telefonów komórkowych – zauważa gospodyni.

Byliśmy wyrozumiali, bo wiedzieliśmy, że wszyscy starają się nam pomóc

Mieszkanka Koźlik podkreśla, że mimo wcześniejszych przerw w dostawach energii elektrycznej, sytuacja, w jakiej znaleźli się przez kilka styczniowych dni, miała miejsce po raz pierwszy. Mimo, że drogi zostały odśnieżone, pracownicy zakładu energetycznego mieli problem z dotarciem do wsi.

Słupy poprowadzone są przez las, więc mieli problem z dojazdem, potrzebowali ciężkiego sprzętu. Drzewa łamały się non stop pod ciężarem śniegu, dlatego też byliśmy wyrozumiali, bo wiedzieliśmy, że wszyscy starają się nam pomóc, ale było ciężko. W Koźlikach zdarza się, że nie ma prądu, szczególnie latem, kiedy są wichury, ale trwa to maksymalnie dzień, góra dwa. Ze względu na to, że mamy zwierzęta i musimy je doić dojarkami, zaopatrzyliśmy się w agregat, ale ludzie, którzy go nie mają, którzy nie mają kuchni kaflowej, mieli zimno w domu. Nie wszyscy mają teraz na wsi piece kaflowe, wszystko jest na prąd – podsumowuje Monika Szymczukiewicz.

 

 

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy