Białystok. To była bardzo droga zima – kosztowała Miasto ponad 8,5 mln zł

Raport o zimowym odśnieżaniu Białegostoku

Tegoroczny sezon zimowy przyniósł nieoczekiwane utrudnienia. Firmy odpowiedzialne za odśnieżanie Białegostoku nie były do tego zadania odpowiednio przygotowane. Na sesji Rady Miasta (22 lutego) prezydent Tadeusz Truskolaski przedstawił raport dotyczący zimowego utrzymania miasta w 2021 roku.

To była bardzo droga zima. Kosztowała Białystok ponad 8,5 mln zł. Dla porównania – ubiegłoroczny sezon zimowy kosztował ponad 5 mln zł. To efekt olbrzymich mrozów i opadów śniegu, jakich nie było od lat – pokrywa śnieżna sięgała 40 cm, a temperatury spadały w nocy do minus 25 stopni Celsjusza. Takie warunki wymagały odpowiednich i natychmiastowych działań, zgodnych z umowami, jakie Miasto podpisało z firmami odpowiedzialnymi za zimowe utrzymanie Białegostoku.

W ramach przetargu na zimowe oczyszczanie Białegostoku na lata 2018-2021 zadanie podzielono na ulice główne, osiedlowe, strefę płatnego parkowania i chodniki. Za odśnieżanie miasta w obrębie ulic głównych odpowiadają firmy: Zarzecki i Garden-Com.

W sezonie 2020/21 (do 15 lutego) zostały zorganizowane 24 akcje czynne. Dla porównania –  poprzedniej zimy – tylko dwie. W tym sezonie zużyto ok. 6 tys. ton soli (przed rokiem ok. 2 tys. ton), prawie 4 tys. ton piasku (rok temu 1,5 tony) i 56 ton chlorków (rok temu 27 ton). Wywieziono z ulic miasta ponad 8,5 tys. m3 śniegu. W ubiegłym roku nie było takiej potrzeby. Na dodatek w trakcie tego sezonu cena soli wzrosła ze 180 zł za tonę do 1 200 zł.

W związku ze złą sytuacją na białostockich drogach prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski dwukrotne uruchamiał specjalne procedury współdziałania służb i organizował posiedzenia sztabu kryzysowego.

Odbywały się wspólne akcje wykonawców i policji polegające na oczyszczaniu newralgicznych skrzyżowań. Prowadzono także akcję oczyszczania ulic I i II kategorii odśnieżania (oczyszczanie weekendowe kilkudziesięciu ulic zgłoszonych przez mieszkańców). Organizowano akcje wywożenia śniegu z centrum miasta oraz doczyszczania chodników i miejsc na przystankach. Miasto wyznaczyło i udostępniło dodatkowe tereny do składowania śniegu. Wsparło także wykonawców przy zakupie soli.

– Przedstawiam Państwu diagnozę. To wyjaśnienie przyczyn stanu dróg, z jakim wszyscy musieliśmy sobie rodzić przez ostatnie tygodnie – mówił prezydent Tadeusz Truskolaski. – Na tej podstawie pracujemy obecnie nad wypracowaniem rozwiązań, które pomogą uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Umowy dotyczące zimowego utrzymania miasta były precyzyjnie, urzędnicy na bieżąco kontaktowali się z wykonawcami, wspierali i  kontrolowali ich pracę. Niestety, firmy odpowiedzialne za odśnieżanie miasta nie były odpowiednio przygotowane do zimy.

Brakowało kierowców, mechaników i pracowników fizycznych, na co wpływ miała również pandemia.

Odnotowano też liczne awarie sprzętu. Występowały okresowe braki soli,  brak chlorków magnezu i wapnia. W związku z tym, że firmy nie wywiązywały się z umów, Miasto za niedostateczne odśnieżanie ulic, chodników, parkingów nałożyło na nie kary. Dotychczas otrzymały łącznie 26 kar na kwotę 395 095 zł.

Na tym jednak nie koniec – kar będzie więcej.

Urzędnicy, którzy obecnie analizują dokumentację pokontrolną szacują, że zostanie nałożonych około 40 kolejnych kar na kwotę ponad 572 tys. zł.

Łączna wartość kar wyniesie niemal 1 milion złotych

W ubiegłym sezonie kary na firmy nie były nakładane. Aktualnie trwają pracę nad wypracowaniem rozwiązań na przyszłość. Takich, które uniezależnią Miasto od możliwości, jakimi dysponuje rynek tego typu usług i zagrożeń, jakie ze sobą niesie.

 

Red. M.L.

Fot. Podlaskie24.pl

Kamila Bogacewicz / Urząd Miejski w Białymstoku

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy