Komornik na koncie urzędu po zwolnieniu przez marszałka Kosickiego dyrektor Elżbiety Filipowicz

Komornik na koncie urzędu po zwolnieniu przez marszałka Kosickiego dyrektor Elżbiety Filipowicz

Po prawie 20 latach pracy w urzędzie marszałkowskim woj. podlaskiego marszałek zwolnił dyrektorkę departamentu ds. rolnictwa. Elżbieta Filipowicz poszła do sądu i wygrała w dwóch instancjach. Jednak odszkodowanie – 40 tysięcy ( w tym ponad 9 tysięcy kosztów procesu)  od urzędu ściągnął dopiero komornik.  Urząd tłumaczy, że miał numeru rachunku, ale chciał jego potwierdzenia.

Zwolniono ją ,bo ,,działała na szkodę urzędu”, ale Sąd w Białymstoku te zarzuty oddalił.

Sąd stwierdził też , że dbała o mienie pracodawcy i bezpieczne warunki pracy pracowników. Za niesłuszne zwolnienie należało jej się ok. 40 tysięcy złotych.

Koszty pierwszego procesu, 9,5 tys. zł Urząd Marszałkowski od razu przelał na konto dyrektorki jako zabezpieczenie części odszkodowania. Drugi sąd również potrzymał pierwszy wyrok

Od wyroku pierwszej instancji odwołał się pozwany białostocki urząd marszałkowski, który chciał oddalenia powództwa, zwrotu już przelanej części odszkodowania i obarczenia kosztami procesu dawną pracownicę. Była dyrektorka złożyła zażalenie wobec koszów sądowych, jakie poniosła w sądzie pierwszej instancji i wnioskowała, by urząd też za nie zapłacił.

Czekałam cierpliwie na wypłatę reszty odszkodowania. W styczniu jednak powiadomiłam komornika — mówi Elżbieta Filipowicz

I tak 9 stycznia 2024 r. komornik zajął rachunek bankowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.

Przez swoje działania  a raczej ich brak podatnicy musieli  dodatkowo zapłacić 4 tys. zł więcej.

Sesja nadzwyczajna

W poniedziałek (12.02) opozycyjni radni sejmiku woj. podlaskiego zwołali nadzwyczajną sesję, żeby zająć się m.in. sprawą komorniczego zajęcia rachunku urzędu.

Marszałek Kosicki do odpowiedzi na pytania dot. zwolnienia, nierównego traktowania i zajęcia kont przez komornika najpierw wyznaczył dyrektora Biura Prawnego urzędu Marcina Sutkowskiego, który poinformował radnych, że wszystkie należności są już uregulowane. Tłumaczył się tym, że opóźnienie wynikało z braku potwierdzenia numeru konta bankowego zwolnionej pracownicy.

Podczas sesji Kosicki wyliczał zwolnionych przez jego poprzedników pracowników i wypłacone odszkodowania. Sugerował, też, że Elżbieta Filipowicz  będzie kandydatką KO do sejmiku w najbliższych wyborach samorządowych.

— Jesteśmy w okresie wyborczym, kiedy trzeba szukać dziury w całym i dlatego dzisiaj z igły robimy widły — powiedział Kosicki.

Red. Małgorzata Kotarska-Ołdakowska

Fot. Paweł Krukowski UMWP/ Podlaskie24.pl

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy