Brawura, lekkomyślność i alkohol to najczęstsza przyczyna tragicznych zdarzeń na wodzie
Policyjni wodniacy zawsze reagują na niezgodne z prawem zachowania osób korzystających z uroków wody. Tym razem to nietrzeźwy 38-latek bez uprawnień pływał na skuterze z dwójką małych dzieci. Nie zatrzymał się do kontroli i uciekał, po chwili wszyscy wpadli do wody – poinformował zespół prasowy podlaskiej policji.
Policjant pełniący służbę wraz z ratownikami Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na Necku zauważyli skuter wodny, na którym były dzieci. Chcieli go zatrzymać do kontroli, jednak sternik zlekceważył polecenia i zaczął uciekać. Po przepłynięciu niemal całego jeziora sternik zatrzymał skuter przy pomoście. Wychylił się i wraz z dziećmi, które przewoził wpadł do wody. Na szczęście on i dwójka dzieci w wieku 3 i 6 lat mieli założone kamizelki ratunkowe. Wodniacy wyciągnęli ich z wody na pokład policyjnej łodzi.
Jak się okazało 38-latek nie miał patentu i był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, a także niezatrzymania się do kontroli.
Za przestępstwa, których się dopuścił grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Odpowie również za wykroczenia popełnione na wodzie.
Fot. KPP Augustów
Podlaska Policja