Parafia Kożany. Święto Kazańskiej Ikony Matki Bożej

21 lipca w cerkwi w Pańkach (parafia Kożany) odbyły się świąteczne uroczystości poświęcone Matce Bożej w Jej Kazańskiej Ikonie. Miejsce uznawane jest przez wiernych za święte. Jak głosi legenda, to właśnie tam miała objawić się dwóm chłopcom Bogurodzica.

Wszyscy uważają to za święte miejsce. Każdy szuka jakiegoś wsparcia. A jeżeli faktycznie Matka Boska chodziła tutaj i zostawiła swój ślad? – zastanawia się pani Krystyna, która przybyła na uroczystości z pobliskich Wojszek.

Święte miejsce

Kult tego świętego miejsca znany jest nie tylko w parafii kożańskiej ale także daleko poza jej granicami. Na święta parafialne przebywają pielgrzymi, aby oddać hołd Matce Bożej i prosić o pomyślność i na dalsze koleje życia.

Na polance w lesie znajduje się kapliczka, do której o każdej porze roku przychodzą wierni z potrzeby serca, na modlitwę, otrzymując zadośćuczynienie. W kapliczce znajduje się Poczajowska Ikona Matki Bożej, malowana na płótnie, ocalała z dwóch pożarów.

W Archiwum cerkwi w Kożanach zachował się zapis dotyczący obecnej kaplicy. Relacja pochodzi z okresu międzywojennego.

„Dawno temu dwaj chłopcy paśli bydło w tym miejscu i zauważyli na drzewie obraz Matki Bożej. Jeden z nich ukląkł i zaczął się modlić, a drugi zaczął się śmiać i skakać. Wkrótce ten drugi został kaleką, pierwszy natomiast ustawił w tym miejscu ogrodzenie i budkę z wikliny, umieszczając w ogrodzeniu objawiony obraz Matki Bożej”.

Z czasem zamiast wiklinowej budki zbudowana została mała drewniana kapliczka, w której znajduje się, namalowana na jedwabiu, Poczajowska Ikona Matki Bożej.

Prowadzony ręką Opatrzności

W lipcu 1944 r. wycofujące się wojska niemieckie, w odwecie za śmierć kilku Niemców w okolicy wsi Pawły, wydały wyrok śmierci na miejscowych mieszkańców. Hitlerowcy przeprowadzili obławę, zabierając niewinnych ludzi ze wsi Ciełuszki, Kaniuki, Pawły i Ryboły. Zawieźli ich do stodoły na kolonii Tryczówka, niedaleko świętego miejsca i tam spali żywcem. Uratował się jeden mieszkaniec Pawłów – Andrzej Wójtowicz, zdobywając się na ucieczkę.

O tym wydarzeniu czytamy:

„… wreszcie dopadł lasu, wciąż słysząc odgłosy pościgu. Najbardziej bezpieczny pozostawał las. I w tym momencie stanęła mu przed oczyma znajdująca się w lesie kapliczka, którą doskonale pamiętał. Zapragnął jeszcze raz znaleźć się na tym świętym miejscu i zmówić modlitwę. Będąc na upragnionym miejscu spostrzegł otwór w kamiennym fundamencie. Przez szczelinę wczołgał się pod kapliczkę. Spędził tam parę dni modląc się i rozważając – ogarnięty nie znanym dotąd uczuciem, składając gorącą obietnicę podzięki za cudowne ocalenie. Prowadzony ręką Opatrzności, dotarł do swojej rodziny…”

Co roku wczesnym rankiem 21 września w dniu Narodzenia Najświętszej Marii Panny (Prečystej) w kapliczce na Świętym Miejscu odprawiana jest św. liturgia. Po jej zakończeniu, procesja (krestny chod) wędruje do parafialnej cerkwi w Kożanach.

Rokrocznie do niej, zgodnie z daną obietnicą, na czele procesji, niosąc krzyż, kroczył Andrzej Wojtowicz, dziękując Panu Bogu za cudowne ocalenie w lipcu 1944 roku. Dziś cerkiewka stoi zadbana. W 1965 r. dobudowano ołtarz, a w latach 90. całkowicie ją odmalowano. Nabożeństwa są tu odprawione regularnie raz w miesiącu, a w dniu święta Przeczystej (21 września) i Kazańskiej Ikony Matki Bożej (21 lipca i 4 listopada) szczególnie uroczyście.

Nieopodal cerkwi, wśród pól, odnaleźć można krzyż i ogromny kamień, na którym, według przekazów, swoje stopy odcisnęła Matka Boża.

A tu jest taki kamień, gdzie jest odciśnięty ślad Matki Boskiej. Nawet moje dzieci tutaj przybiegały. Syn, chcąc wejść na ten kamień, skaleczył sobie głowę. I mówił, że to się stało za karę. Ludzie chcieli ten kamień usunąć, są nawet ślady po kulach, ale nikt nie potrafił tego zrobić – opowiada pani Krystyna.

Red. Marta Śliwińska

Fot. Marta Śliwińska/Podlaskie24.pl

Biuletyn Informacyjny Bractwa Prawosławnego, nr 4, Białystok, grudzień 2011

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy