Prezydent Białegostoku pochwalił się wywieszeniem na płotach siedmiu szkół antyrządowych banerów. Jednak według wojewody jest to niezgodne z prawem oświatowym. Dlatego poprosił za pośrednictwem kurator oświaty, aby dyrektorzy szkół wyjaśnili, dlaczego szkoły zgodziły się na taką agitację.
Według Prezydenta Białegostoku miasto wnioskowało o niemal 80 milionów złotych na modernizację białostockich szkół. Rząd PIS – u według Tadeusza Truskolaskiego nie przyznał ani złotówki. Chodzi o środki z Rządowego Funduszu inwestycji lokalnych.
– Nie ma naszej zgody na dyskryminowanie białostockich uczniów tylko dlatego, że mieszkają i uczą się w Białymstoku – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski – środki w Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych pochodzą z podatków wszystkich Polaków i wszystkim Polakom powinny służyć.
Dlatego też na siedmiu białostockich szkołach, które nie otrzymały dofinansowania pojawiły się banery informacyjne o treści:
– Chcemy, żeby mieszkańcy dysponowali pełną wiedzą o tym, kto odpowiada za brak możliwości przeprowadzenia remontu, budowy sali gimnastycznej czy stołówki przy ich szkole – dodaje prezydent Tadeusz Truskolaski – jako Miasto, jako samorząd robimy wszystko co w naszej mocy, aby takie projekty realizować.
Jednak polityczna agitacja w szkołach jest niezgodna z prawem. Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski poprosił o wyjaśnienie dyrektorów szkół.
Zwróciłem się do dyrektorów szkół na ogrodzeniach których znajdują się banery. Prawo oświatowe jasno określa ze szkoły są wolne od aktywności politycznej.- mówił na konferencji w Białymstoku Bohdan Paszkowski.
Z moich informacji wynika, że odbyło się to na polecenie prezydenta Białegostoku. Zakazano też dyrektorom zdejmowania tych banerów – poinformowała Podlaska Kurator Oświaty Beata Pietruszka.
,,Zostawmy młodzież szkoły w spokoju niech nie będzie tam polityki”- apelowała na konferencji Beata Pietruszka
Liczę na rozsądek Prezdenta i zdjęcie tych banerów. W jakiej sytuacji stawia Tadeusz Truskolaski dyrektorów tych szkół- powiedziała Beata Pietruszka.
Mieszanie politycznych antyrządowych plakatów na szkołach to jak wieszanie plakatów na tornistrach dzieci – powiedział wicewojewoda Tomasz Madras.
Obecni na konferencji podkreślali, że Białystok korzysta z pieniędzy rządowych. Na przykład 39 milionów dostało miasto na inwestycje lokalne.
Apeluję żebyśmy unikali wprowadzania w polityki w te przestrzenie. Jest wiele miejsc wyrażania krytycznych opinii na temat polityki rządu. Ogrodzenia szkół nie powinny być miejscem agitacji politycznej – zakończył wypowiedź Bohdan Paszkowski.
Wskazał przy tym, że sala przy liceum 11 w Białymstoku dostała rządowe wsparcie- 4 miliony złotych Dodał, że w zeszłym roku Białystok dostał 500 milionów dostał od wojewody. W tym są fundusze z programu 500 plus.
Szkoły przy których pojawiły się banery to:
- Szkoła Podstawowa nr 17 przy ulicy Rzemieślniczej – brak rządowego wsparcia dla budowy sali gimnastycznej,
- Szkoła Podstawowa nr 46 przy ulicy Słonimskiej – brak rządowego wsparcia dla budowy sali gimnastycznej,
- Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy przy ulicy Antoniuk Fabryczny, brak rządowego wsparcia dla budowy sali gimnastycznej,
- Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 Narewska – brak rządowego wsparcia dla budowy stołówki z aulą,
- V Liceum Ogólnokształcące przy ulicy Miodowej – brak wsparcia rządowego dla budowy hali sportowej,
- VI Liceum Ogólnokształcące przy ulicy Warszawskiej – brak wsparcia rządowego remontu zabytkowego budynku szkoły,
- Zespół Szkół Gastronomicznych przy ulicy Knyszyńskiej – brak rządowego wsparcia dla budowy sali gimnastycznej.
Red. OKO
Fot. UM w Białymstoku