Dzisiejszy rolnik musi być lekarzem, żywieniowcem, księgowym. Żeby być rolnikiem trzeba być bardzo inteligentnym człowiekiem – mówią Justyna i Łukasz Maciorowscy. Małżeństwo z Ciemnoszyj ( w powiecie grajewskim) prowadzi 250-hektarowe gospodarstwo nastawione na hodowlę krów mlecznych.
Młodzi rolnicy gospodarstwo przejęli po rodzicach Łukasza
– Kontynuujemy tradycję, unowocześniamy, staramy się nie zawieść rodziców Łukasza i pokazać im, że to, co przed laty osiągnęli, my będziemy rozwijali i nie będziemy w tym gorsi – podkreśla Justyna Maciorowska.
Gospodarstwo nastawione jest na hodowlę krów mlecznych.
– Mamy tez bydło opasowe. Prowadzimy tzw. chów zamknięty, czyli wszystko to, co się rodzi w naszym gospodarstwie, w nim zostaje – krowy i byki. Oczywiście do pewnego czasu – byki do ok. 2 lat, a krowy do momentu aż skończy się ich opłacalność przebywania w naszym gospodarstwie – wyjaśnia młoda rolniczka.
Red. Marta Śliwińska
Fot. Podlaskie24.pl
