Zaniedbał stado krów, siedem zdechło z głodu. Rolnik z gm. Suraż prawomocnie skazany na rok więzienia i 5-letni zakaz posiadania zwierząt
Sąd odwoławczy utrzymał wyrok, ale po apelacji uwzględnił wniosek prokuratora i w czwartek orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa 18 pozostałych uratowanych krów.
Sąd na pewno na skutek swoistej nieuwagi, pomimo uznania winy pana oskarżonego, nie orzekł przepadku tychże 18 zwierząt, w sytuacji takiej, kiedy skazał oskarżonego. (…) Sąd Okręgowy nie miał innej możliwości prawnej, jak tylko przychylić się do tej apelacji i orzec przepadek na rzecz Skarbu Państwa tychże 18 zwierząt uratowanych przez, nazwijmy to, ludzi dobrej woli, którzy się tym wcześniej zainteresowali – powiedziała sędzia Marzanna Chojnowska.
57-letni rolnik ze wsi Końcowizna odpowiadał za znęcanie się nad bydłem. Dramat zwierząt wyszedł na jaw w czerwcu ub. roku.
To sąsiedzi zawiadomili służby, bo zaniepokoił ich odór z zagrody sąsiada. Inspektorzy weterynarii, którzy przybyli na miejsce stwierdzili, że siedem krów już padło a pozostałych 20 jest zaniedbanych, niedożywionych i odwodnionych. Krowy były głodzone.
Sąsiedzi poinformowali władze gminy, a ci inspekcję weterynaryjną. 9 czerwca przy udziale policji zaczęła się kontrola gospodarstwa.
Makabryczne odkrycie
Przybyli do Końcowizny kontrolerzy dokonali makabrycznego odkrycia. Bałagan na zewnątrz. Butelki po alkoholu. Zapach padliny.
W oborze i poza nią, na grubej warstwie obornika, leżało siedem martwych krów w różnym stadium rozkładu.
20 krów było skrajnie niedożywionych i odwodnionych. Ustalono, że zaniechania w opiece nad zwierzętami trwały ponad 7 miesięcy.
Oskarżony rolnik przyznał swojej winy. Tłumaczył, że załamał się po śmierci brata. Sam musiał zajmować się gospodarstwem. Popadł w alkoholizm i zaniedbał zwierzęta.
Groziły mu za to 3 lat więzienia. Sąd pierwszej instancji wymierzył mężczyźnie karę roku bezwzględnego więzienia. Sędzia ocenił, że zwierzęta cierpiały a ich utrzymanie było „niehumanitarne i karygodne”.
Rok więzienia dla rolnika z gminy Suraż, który zaniedbał krowy
Rolnik musi też zapłacić 3 tys. zł nawiązki na rzecz Fundacji „Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva”. Organizacja w procesie była oskarżycielem posiłkowym. Gospodarz-alkoholik ma też 5-letni zakazu posiadania wszelkich zwierząt.
Już wcześniej decyzją administracyjną burmistrza Suraża, były tymczasowo odbierane z gospodarstwa oskarżonego i oddane pod opiekę innym rolnikom.
Red. OKO
Fot. OSP Suraż