Dyrektor szpitala MSWiA w Białymstoku odwołany?

Według nieoficjalnych informacji dyrektor SP ZOZ Szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Białymstoku  – Jarosław Tałałaj , nie jest już dyrektorem tej placówki. Prawdopodobnie ze stanowiska odwołała go minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek.

Jarosław Tałałaj dyrektorem Szpitala MSWiA w Białymstoku przy ul. Fabrycznej został w lipcu 2017 roku. Wówczas podpisał kontrakt na 5 lat.

Kontrola w szpitalu

W szpitalu miało dojść do kontroli przeprowadzonej przez resort spraw wewnętrznych, podczas której wykryto liczne nieprawidłowości. Ministerstwo jak na razie milczy. Nieoficjalnie wiadomo, że pracownicy zgłaszali szereg nieprawidłowości, których miał się dopuszczać dyrektor Tałałaj. Wśród przewinień dyrektora są ponoć bezzasadne zwolnienia pracowników, w miejsce  których zatrudniał swoich kolegów z poprzedniego miejsca pracy. Znajomi Tałałaja mieli otrzymywać nierzadko wyższe wynagrodzenie, niż poprzednicy. Wśród rzekomych zarzutów są także złe decyzje, przez które szpital narażony był na straty. Można do nich zaliczyć wypowiedzenie umowy najmu stacji dializ, wypowiedzenie umowy aptece, jak też wycofanie się z miejskich dyżurów internistycznych.

Co mówi sam zainteresowany?

Tałałaj twierdzi, że o planach Ministerstwa wiedział już wcześniej, także decyzja nie była dla niego zaskoczeniem. Dodaje, że nie ma sobie nic do zarzucenia:

„W ciągu tych dwóch lat trzeba było rzeczywiście dość intensywnie pracować. Szpital został zreformowany zarówno w części administracyjnej, jak i medycznej do obecnych warunków. W przeciwieństwie do innych szpitali nie mamy problemów kadrowych, wprowadzamy nowe rodzaje świadczeń, rozwijamy stare, elastycznie udało nam się przebrnąć przez ostatnie dwa lata.”

 

Jarosław Tałałaj zaznacza, że szpital ubiegły rok zamknął ze stratą dwóch milionów złotych. Jednak ta strata nie przekroczyła wartości inwestycji, które zostały poczynione.

Dyrektor szpitala MSWiA odniósł się także bezpośrednio do rzekomych zarzutów:

„Umowy najmu na stację dializ nie zrywaliśmy. Ona po prostu wygasła. Poza tym na jej miejscu powstaje oddział neurologii. Jeśli chodzi o aptekę – nie płaciła czynszu. Poza tym według obowiązującego prawa nie mogłaby już u nas działać. A miejskie dyżury nie zwiększyły naszych wydatków, tylko wręcz odwrotnie – ograniczyły.”

Aktualnie Jarosław Tałałaj przebywa na zaległym urlopie. Jego obowiązki pełni Ewa Zubrycka-Klecz, zastępca dyrektora ds. administracyjno-gospodarczych i główna księgowa.