Rolnicy – hodowcy bydła, którzy obciążają pryzmy kiszonek zużytymi oponami bez odpowiedniego zezwolenia, mogą zostać ukarani wysoką karą finansową. To bardzo popularna praktyka wśród hodowców bydła. Niewielu jednak wie o obowiązku uzyskania odpowiedniego dokumentu.
Stare opony mogą być używane do obciążania pryzm kiszonek, tylko z odpowiednim zezwoleniem. Ci, którzy go nie mają popełniają nieświadomie wykroczenie, za które może być na nich nałożona kara administracyjna.
To zezwolenie na przetwarzanie odpadów. Jego brak grozi konsekwencjami prawnymi dla rolnika.Taka kara może wynieść od tysiąca nawet od miliona złotych.
Bowiem opony w katalogu odpadów, opublikowanym rozporządzeniem Ministra Klimatu z dnia 2 lutego 2020 r. zostały zakwalifikowane pod kodem 16 01 03 jako „zużyte opony”.
Czy ktoś zechce egzekwować kary? Nie słyszeliśmy jeszcze o takim przypadku, ale w tej sprawie zaalarmował ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi Leszek Hądzlik Prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
,,Zgodnie z art. 194 ust. 4, ustawy o odpadach, za przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia, wymierza się administracyjną karę pieniężną, nie mniejszą niż 1000 zł i nie większą niż 1 000 000 zł.”- stanowi prawo.
Karę w drodze decyzji wymierza wojewódzki inspektor ochrony środowiska właściwy ze względu na miejsce umiejscowienia pryzmy dociążonej oponami.
W naszym kraju ten sposób przygotowania silosów paszowych jest niezwykle popularny i stosowany zarówno przez małe gospodarstwa mleczne, jak i duże towarowe hodowle bydła mlecznego – tłumaczy w piśmie do ministra Henryka Kowalczyka Leszek Hądzlik.
Takie zezwolenia na odzysk opon, do wykorzystania na pryzmach kiszonek wydaje marszałek województwa lub starosta na wniosek rolnika.
„Niestety, proces ten jest długotrwały i rolnicy na uzyskanie stosownego pozwolenia muszą czekać od kilku tygodni do niekiedy nawet kilku miesięcy, co jak nietrudno się domyśleć, hamuje ich prace przy odpowiednim przygotowaniu pryzm kiszonkowych i niesie ryzyko nieodpowiedniego lub niewystarczającego przygotowania bazy paszowej dla utrzymywanych zwierząt” czytamy w piśmie Leszka Hądzlika do ministra rolnictwa.
Kilka dni temu wysokiej kary zdołał dzięki sądowi uniknąć mieszkaniec Suwałk, który w dobrej wierze przekazał innej osobie takie zużyte opony.
Red. OKO
Fot. Podlaskie24.pl archiwum