Zmiana przepisów
W ubiegłym tygodniu (9.05) minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus wydał rozporządzenie, które pozwala rolnikom utrzymywać świnie BEZ PRZESTRZEGANIA WYMOGÓW BIOASEKURACJI, jednak wyłącznie na własny użytek. Ma to poprawić niezależność żywnościową gospodarstw.
Od 2014 roku, czyli od momentu wystąpienia w Polsce ASF (z ang. African Swine Fever) czyli Afrykańskiego Pomoru Świń, liczba gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną spadła w Podlaskiem o blisko 80%.
Powodem rezygnacji rolników było nie tyle zagrożenie wirusem, co konieczność spełnienia wymogów bioasekuracji – zabezpieczenia przed wniesieniem wirusa do hodowli. Większe gospodarstwa dostosowywały się do przepisów – mniejsze rezygnowały.
Wyłożenie mat, wydzielenie strefy czystej brudnej, są to ostatnie rozporządzenia. Mycie rąk, zmiwna odzieży, prowadzenie szeregu rejestrów czyli rejestr ilości świń dzieląc je na grupy wiekowe. Ale też szereg rejestrów pojazdów wjeżdżających, osób wchodzących na fermę, osób trzecich. Tego jest dużo, ale ja już się do tego przyzwyczaiłem, jest to do spełnienia, jest to do zrobienia. Mówi Tadeusz Dryl, hodowca świń z Czaczek Wielkich.
Nowe przepisy mają poprawić niezależność żywnościową gospodarstw.
Część rolników, wprawdzie moim zdaniem niewielka, ale chciała hodować świnie na małą skalę. Ale obawiając się wymogów bioasekuracji nie podejmowało tego tematu i dzięki temu rozporządzeniu ministra być może niektórzy zaczną tę hodowlę na własne potrzeby, na małą skalę. Tak o nowych ułatwieniach mówi Marek Siniło, wiceprezes Podlaskiej Izby Rolniczej.
Wątpię, że ludzie wrócą do tego bo raz, że na pewno już pomieszczeń tych nie mają bo zaadoptowali na coś innego, bo tyle czasu to trwało, te ASF, te restrykcje. Ocenia Andrzej Małyszko, hodowca bydła z Szaciłówki.
Obawy hodowców trzody
Część rolników przyjmuje ułatwienia z zainteresowaniem, inni – szczególnie hodowcy trzody chlewnej obawiają się powrotu większej liczby przypadków ASF. Wśród tych ostatnich jest Tadeusz Dryl, który wobec nowego rozporządzenia jest sceptyczny.
Ten sam pojazd wiezie towar do hodowcy, który ma 10 świń – tam nie ma przepisów, tam nie ma bioasekuracji i moim zdaniem to jest bomba tykająca. Kwestia czasu kiedy będziemy mieli problemy.
Więcej o restrykcjach dla hodowców świń oraz blaskach i cieniach hodowli na własny użytek w materiale video.
Red. Michał Puchlik
Fot. Michał Puchlik, T. Dryl