Białowieski Park Narodowy apeluje do mieszkańców okolicy by nie wabili żubrów
Nie bądźmy obojętni gdy ktoś celowo zwabia zwierzynę w pobliże domostw! Z takim apelem wyszedł do mieszkańców Białowieski Park Narodowy.
W okresie jesienno – zimowym odżywają złe praktyki wabienia dzikich zwierząt karmą w pobliże domów. W okresie niedostatku pokarmu zwierzęta stają się mniej płochliwe i bardziej skore do zbliżania się do osad i korzystania z wykładanej im karmy.
Tymczasem reklamowanie agroturystyk poprzez takie wabienie zwierzyny i zdjęcia z karmienia np. żubrów przy domu czy wręcz z ręki (!) nie jest świadectwem miłości gospodarza do przyrody, ale tego, że wykorzystuje ją, by ściągnąć więcej turystów i – mówiąc wprost – „nabić sobie kabzę”.
Miejsce żubra nie jest w ogródku, ale z daleka od ludzkich siedzib.
Zwabianie dzikich zwierząt w pobliże ludzkich osad to stwarzanie zagrożenia dla ludzi i samego zwierzęcia. Zatraciwszy – z winy człowieka – lęk przed ludźmi, żubr może zaatakować osobę, która podeszła zbyt blisko, a więc okaże się „agresywny”, a stąd już tylko krok do wydania na niego wyroku– apelują pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego w internecie.
Ten apel jest prawdopodobnie związany z wypadkiem do którego doszło w niedzielę 12 listopada w Starym Masiewie. Kierowca wojskowej ciężarówki zabił żubra, który wtargnął na jezdnię. Oburzyło to internautów, zwłaszcza, że świadkowie wydarzeń zamieścili zdjęcia towarzysza padłego żubra. Ten wygląda jakby przejął się jego losem i nie chciał zostawić.
Stare Masiewo. Wojskowy samochód uderzył w żubra
Żandarmeria Wojskowa, która badała sprawę nie stwierdziła winy kierowcy i uznała to za nieszczęśliwy wypadek.
Red. OKO
Fot. M. Krzysiak / Białowieski Park Narodowy /Julita Toczyska/Rafał Maślak
Białowieski Park Narodowy