500 zł- tyle może wynieść mandat za przekroczenie granicy państwa w miejscu niedozwolonym. Przekonał się o tym niedawno turysta z Serbii, który wszedł na pas drogi granicznej tylko po to aby zrobić pamiątkowe zdjęcie z białoruskim znakiem granicznym. Wiele osób zachowująca się w podobny sposób nie wie, że łamie prawo.
Mieszkanie w miejscowościach przygranicznych ma swoje zalety oraz wady. Należy pamiętać o tym, że granice państwa można przekraczać jedynie w miejscu do tego przeznaczonym. Tablice informujące o zakazie przebywania w pasie drogi granicznej ustawione są w widocznych miejscach. Niestety znajdują się osoby nie przestrzegające tych zaleceń.
Kosztowna fotografia
Na własnej skórze przekonał się o konsekwencjach 30 letni turysta z Serbii, który w Białowieży wszedł na pas drogi granicznej i przekroczył granicę naszego państwa w miejscu niedozwolonym. Wszystko po to aby zrobić pamiątkowe zdjęcie z białoruskim znakiem granicznym. O tym jak drogie może być zdjęcie w miejscu zakazanym w ostatnim czasie przekonał się także mężczyzna w Dubiczach Cerkiewnych. Wyjazd rodzinny chciał uwiecznić na fotografii ze znakiem granicznym w tyle. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość osób wchodzących na pas graniczny. Byli jednak oni nieświadomi tego, że złamali prawo.
Zasady przebywania na pasie drogi granicznej uregulowane są rozporządzeniem Wojewody Podlaskiego. Wejście na pas drogi granicznej czy przekraczania granicy państwowej w miejscach niedozwolonych jest naruszeniem prawa zagrożonym karą grzywny do 500 zł.
Red. Laura Maksimowicz
Fot. POSG
Podlaska Straż Graniczna